Nasza codzienność nie jest ostatnio zbyt kolorowa. Chociaż dzieje się sporo, naprawdę mało w tym magii. Aż chciałoby się uciec i odciąć od tego wszystkiego. Najlepszym (i jedynym) kierunkiem są w tym momencie książki. W krainie Jaaru też nie jest zbyt bezpiecznie, ale tutaj wszystko może się zdarzyć.
Powoli nadciągają mroczne chmury. Kate, opuszczona przez większość przyjaciół, postanawia przede wszystkim do mrocznego Tir-na-Nog. Czy pałacowe intrygi nie okażą się zbyt niebezpieczne dla dziewczyny? Tymczasem Jaar szykuje się do wojny. Pojawia się też kolejna zagadka, Kacper, mag, czy jego obecność może coś zmienić? Cóż, w tym momencie przyda się każde wsparcie, bo przed Mel postawiono naprawdę trudne wyzwanie.
„Tajemne imię” to już czwarty cykl „Kronik Jaaru” i chociaż jesteśmy mniej więcej w połowie serii, powieść wcale nie straciła na oryginalności. Ale od początku. Najpierw spójrzmy na okładkę! Moim zdaniem jest najładniejsza grafika w całym cyklu: piękna, magiczna, wręcz olśniewająca. Co więcej, jak zawsze, solidne i estetyczne wydanie.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 560
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Dominika Róg-Górecka
Tak niezwykłej szkoły nie było od czasów Hogwartu. Aby dostać się do Spookademii, trzeba odwiedzić galerię duchów, przepłynąć tajemnicze Jezioro Bezimienne...
Przez uchyloną zasłonę czasu do świata Jaaru przenikają duchy. Jaka siła zdołała wezwać Strażników i obalić wszelkie prawa magii? Jakie mroczne...