“Tam, gdzie las spotyka się z niebem”, debiut pisarski Glendy Vanderah, to książka mocno obecna na portalach książkowych, bookstagramie. Nic dziwnego, bo to niezwykła opowieść o miłości, poświęceniu, poszukiwaniu, odnalezieniu trudnej drogi do samego siebie.
Jo, a właściwie Joanna, po traumatycznych przeżyciach związanych ze stratą matki i swoją chorobą nowotworową, kontynuuje badania naukowe do pracy doktorskiej. Jest ornitolożką, bada zwyczaje lęgowe ptaków. Jest bardzo skupiona na swym zajęciu, metodyczna i dokładna. I nagle w tym jej uporządkowanym życiu pojawia się dziewczynka - mała, zabiedzona. Mówi, że jest kosmitką, a powróci na swą planetę, gdy ujrzy na Ziemi pięć cudów. Ursa to wyjątkowe dziecko, bardzo inteligentne, obdarzone dużą wyobraźnią. Mimo początkowego sceptycyzmu Joanna szybko przywiązuje się do dziewczynki, której nikt nie szuka i nie zgłasza jej zaginięcia. W opiece nad nią pomaga Jo Gabriel, sąsiad, młody, introwertyczny mężczyzna. Tę trójkę połączy silna więź i dramatyczne przeżycia. Jakie - przeczytacie w książce!
“Tam, gdzie las spotyka się z niebem” to magiczna historia, wypełniona emocjami, z atmosferą tajemnicy, niedopowiedzenia, ale i niepokoju. Bardzo klimatyczna, momentami trudna, bolesna, niosąca jednak nadzieję. Historia, w której najważniejsi są ludzie, ich wzajemne relacje i uczucia - przywiązanie, poświęcenie, zaufanie, miłość, przyjaźń, lęk, rozpacz. Historia, w której dobro spotyka się ze złem, radość ze smutkiem, nadzieja ze zwątpieniem, a życie wygrywa ze śmiercią.
Urzekła mnie bardzo postać małej Ursy, wrażliwej i empatycznej dziewczynki o niebywałych zdolnościach. Wraz z nią eksplorujemy lasy, odkrywamy tajemnice przyrody, zanurzamy się głęboko w niemalże baśniowy świat natury. To Ursa uczy dwójkę dorosłych ludzi zaufania i miłości. Jej postać to wielki atut tej powieści, nadający książce magicznego kolorytu, poczucia nierealności. Podobała mi się także postać Joanny. Zamknięta w sobie, minimalistyczna, skupiona na pracy kobieta wydawała mi się niezwykle intrygująca, zwłaszcza, że poznajemy w powieści jej inne oblicze - wrażliwej osoby, nieobojętnej na los innych ludzi, ale i poszukującej bliskości, uczucia. Choć akurat ten wątek, czyli relacja między Joanną a Gabrielem wydał mi się zbyt zwyczajny, wręcz naiwny, co odebrało powieści trochę jej uroku. Mimo tego sądzę, że “Tam, gdzie las spotyka się z niebem” to bardzo dobra, niebanalna książka, sprawnie napisana, ze zwrotami akcji, zaskakującym i raczej niespodziewanym zakończeniem.
Powieść to wielowymiarowa, głęboka, dotykająca wielu istotnych problemów, ważnych spraw, zmuszająca do refleksji, uważnego wczytania się w jej treść. Powieść, która głęboko zapadła mi w serce, otuliła swym urokiem i ciepłem, przyniosła nadzieję i wiarę w ludzi, ukazała siłę miłości i przywiązania. Polecam, bo to jedna z tych książek, które pozostawiają po sobie wiele emocji i o których się nie zapomina.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Where The Forest Meets The Stars
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Udajcie się w niezwykłą podróż w świat wybaczenia i uzdrowienia na stronach "The Light through the Leaves", misternej i jedynej w swoim rodzaju powieści...