Niezwykły klimat. Szalona wyobraźnia pisarza. Proza, która ma w sobie coś z muzyki. Precyzyjne i przemyślane słowa, zdania, akapity. Tętniące różnorakimi podskórnymi emocjami, ale stopniowo układające się w logiczną całość. Świat jak zwykle u tego autora realny i nie-realny zarazem. Świat pełen symboli i drogowskazów. Hotel-muzeum Dolphin. Z wypchanymi owcami, zakurzonymi skórami, pachnącymi pleśnią dokumentami i pożółkłymi fotografiami. Hotel trwający równocześnie w różnych czasach i przestrzeniach. Bohater, który również wędruje w czasie i przestrzeni w poszukiwaniu tak naprawdę samego siebie. Wędruje wykonując kolejne kroki w jedynym, jego całkowicie własnym tańcu, tańcu życia. Murakami szuka swojej własnej odpowiedzi na świat. Na pytanie o sens istnienia, cierpienia, odczuwania. Analizuje i przetwarza. Próbuje oswoić to, czego doświadcza. Ale szukając odpowiedzi stawia nowe pytania. Dobre pytanie, jak dowodzi tego ta powieść, nie jest wcale gorsze od przeciętnej odpowiedzi.
Informacje dodatkowe o Tańcz, tańcz, tańcz:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
83-7319-965-9
Liczba stron: 536
Dodał/a opinię:
Damian Kopeć
Sprawdzam ceny dla ciebie ...