Recenzja „Ten, którego pragnę”
„-Wyzwanie? – Unoszę brew i mrużę oczy.
-Siedzisz tu sama od pół godziny. – Wzrusza od niechcenia ramionami. – Co masz do stracenia?”
„Ten, którego pragnę” to powieść wydana w 2021r. Jej autorem jest Kennedy Fox, a dokładniej Brooke Cumberland i Lyra Parish które współpracując od 2016r., ukrywają się pod tym pseudonimem. Obie autorki połączyło zamiłowanie do komedii romantycznych takich jak „Masz wiadomość” czy „Holiday”. Teraz obie zajmują swój wolny czas pisząc historie przyprawiające czytelników o rumieńce i szybkie bicie serca. „Ten, którego pragnę” to druga część serii o braciach Bishopach.
Emily Bell kocha swoją pracę i poświęca jej większość swojego życia. Jako lekarka ma mało czasu, który może spędzić ze swoim chłopakiem, wydaje się jednak że oboje to rozumieją. Gdy jednak pewnego dnia Emily dowiaduje się że jej partnerowi to nie przeszkadzało, bo ten ją zdradzał, dziewczyna postanawia zmienić coś w swoim życiu i przeprowadza się do San Angelo. Tam chce zacząć wszystko od nowa, z tą różnica że daleko od facetów. Zanim jednak zmiana ta nastąpi, namówiona przez przyjaciółkę Emily idzie na wesele. Na imprezie dziewczynie wpada w oko pewien blondyn, po danej sobie obietnicy, nie chce ona poznawać go lepiej, gdyż nie ma ochoty na związki. Gdy okazuje się że chłopak ma podobne spojrzenie na sytuację postanawiają spędzić we dwoje namiętną noc, bez zobowiązań i zbędnych pytań. Nad ranem Emily nie pamięta imienia chłopaka, po małym dochodzeniu, dowiaduję się że jest on żonaty. Zła na siebie i na mężczyznę, ucieka z pokoju zabierając mu ubranie. Evan Bishop budzi się sam w pokoju bez ubrań, musi poprosić braci o pomoc. Jest zły i zdezorientowany, nie rozumie zachowania dziewczyny. Emily stara się zapomnieć o sytuacji i wybiera się do nowej pracy. Wszystko by było cudownie, gdyby nie fakt że jej przewodnikiem wprowadzającym ja w arkana pracy jest nikt inny jak Evan Bishop.
„Ten, którego pragnę” To druga część serii o braciach Bishop. Szczerze mówiąc nie słyszałam o pierwszym tomie i szukając go i internecie nie mogłam go znaleźć. Niestety, bo z chęcią bym po niego sięgnęła. Książka jest lekka, ale bardzo przyjemna. Od pierwszej chwili polubiłam rodzinę Bishopów. Relacje między nimi są typowe dla rodzeństwa, ale jednocześnie ciężko ich nie pokochać nawet podczas ich braterskich przepychanek słownych. Akcja książki wciąga, nie jest to tylko romans, znaleźć można też trochę akcji która zbliża bohaterów do siebie. Jak dla mnie bardzo dobra książka, fabuła jest spójna a bohaterowie jak żywi.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-04-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Needing Him
Tłumaczenie: Karolina Stańczyk
Dodał/a opinię:
Weronika Kostun
Czy wakacyjna przygoda stanie się przygodą życia? Uroczy przystojniak i dziewczyna po przejściach Alex Bishop i River Lancaster. Bohaterowie tej...
Gdy świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka...