„Teraz Cię rozumiem, mamo!” to antologia opowieści o trudach bycia matką, ale i córką. Muszę przyznać, że nie darze antologii szczególną sympatią… Wszystko przez ich specyficzny charakter, czyli szybki rozwój akcji, bądź wręcz ogromną nudę, zbyt małą ilość szczegółów i zazwyczaj fatalne zakończenia… Jednak w tym przypadku bardzo mocno się zdziwiłam. Otrzymałam kilka niezależnych od siebie historii mówiących o sile matczynej miłości oraz potrzebie odbudowania utraconych więzi. Książka przepełniona jest ogromną dawką emocji, a także szczerymi rozmowami.
Relacja matki z córką nigdy nie należały do najprostszych. Nawet pomiędzy silną więzią potrafią wywiązać się konflikty, zwłaszcza w okresie dojrzewania. Czasami występuje wzajemny brak zrozumienia i zerwanie tak pięknej nici jaka potrafi łączyć matkę i córkę. Przyznaję, że sama w pewnym momencie przez to przechodziłam i żałuję czasu, który tak naprawdę zmarnowałam z moją mamą. Jednak przyszedł czas kiedy stałyśmy się tak naprawdę najlepszymi przyjaciółkami i nie wyobrażam sobie, aby miało być inaczej.
Wśród opowiadań można wyróżnić zarówno te lepsze, jak i gorsze. Co je wszystkie łączyło? Były na prawdę wzruszające, niektóre potrafiły wycisnąć nie jedną łzę, ale i wywołać radość. Opowiadania te skłaniają do refleksji i głębokich przemyśleń.
Co mogę jeszcze powiedzieć? Przeczytajcie tę książkę i sami ją oceńcie. Ja zdecydowanie mogę Wam ją polecić. Na koniec jeszcze mała rada - jeżeli masz mamę zadzwoń do niej, podejdź, przytul i powiedź jaka jest dla Ciebie ważna. Rób to nie tylko w ich święto, ale i bez okazji. Nigdy nie wiesz kiedy więź między Wami może zostać przerwana.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-05-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ktomzynska