„Terrra Insecta. Planeta owadów” to niemal encyklopedia insektów. Napisana przez norweską profesor nauk przyrodniczych. Dzięki tej książce poznamy świat insektów w sposób ciekawy i daleki od suchych faktów naukowych opracowań.
Publikacja zaskakuje już swoim schematem. Podzielona jest na dwie części: opowieści o owadach jako takich oraz przedstawienie ich koegzystencji z ludźmi. W ramach pierwszej połowy poznajemy bogactwo gatunków, ich życie seksualne, współżycie z innymi zwierzętami i roślinami. W drugiej części, nazywanej przez autorkę „owady vs ludzie” dowiemy się jak insekty zaopatrują nas w żywność, sprzątają w naturze, produkują miód i antybiotyki. Poza tym zapoznamy się z dziedzinami, w których owady mogą nas wspierać oraz (dla kontrastu) przekonamy się, co możemy zrobić, aby owadom żyło się lepiej w ludzkim towarzystwie.
Całość napisana jest niezwykle ciekawie i wciągająco. W tekst wplecione są fakty przyrodnicze i wykładowe terminy, jednak treść jest niezwykle przystępna. Można śmiało powiedzieć, że autorka postawiła na ciekawostki z życia owadów, wokół których budowane są kolejne rozdziały.
A intrygujących faktów jest co niemiara. Bo czy wiedzieliście, że:
- na każdego żyjącego człowieka przypada 200 mln owadów? Jest ich więcej niż ziaren piasku na wszystkich plażach świata...
- jeden z motyli ma oczy na penisie?
- drony są projektowane na wzór ważek?
- pszczoły miodne potrafią liczyć do czterech?
- indyjski straszyk potrafi kopulować non stop przez 79 dni?
- muszka owocowa ma penis długości 6 cm?
- cykady żyją nawet 17 lat
Intrygujące, prawda? A jest ich wiele, wiele więcej.
Dla kogo więc jest ta książka? Pasjonatów biologi i każdego właściciela psa, który musiał zmagać się z epidemią pcheł. Uczestnika grilla, któremu zabawę zepsuło ukąszenie komara. Zwolennika i przeciwnika wycinania puszczy. Obawiającego się boreliozy turysty zlęknionego przed spotkaniem z kleszczem.
Dzięki tej książce wszyscy czytelnicy przekonają się, że owad to nie tylko 6 nóg, 4 skrzydła i 2 czułki. Że insekty to „drobniutkie koła zębate natury, dzięki którym działa maszyneria świata.” Są niewielkie, ale trzeba się przyglądać - „Na świecie jest tak wiele małych cudów – lecz tak mało oczu, które je widzą”. Bo poznając ten magiczny świat małych stworzeń nie będziemy mieć żadnych wątpliwości, że są zjawiskowe.
I pamiętajcie: ostatniego dnia kwietnia obchodzimy światowy dzień much łowikowatych – ale owady powinniśmy szanować nie tylko od święta. To nie tylko uciążliwe, małe ustrojstwa. Dzięki nim dżem truskawkowy ma czerwony kolor, z pająków można uzyskiwać jedwab, a w przyszłości insekty być może pomogą nam uporać się ze śmieciowym plastikiem.
Tymczasem miejmy świadomość, że Ziemia to nie tylko planeta ludzi, to planeta owadów.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 256
Tłumaczenie: Witold Biliński
Ilustracje:rysunki
Dodał/a opinię:
zielony_motyl
Natura wie najlepiej, jak naprawić wszystko, co zepsuliśmy! Jesteśmy jednym z dziesięciu milionów gatunków. Wcale nie najbardziej potrzebnym naszej planecie...