„Droga wstydu” to gotowy scenariusz na doskonały film sensacyjny.
Policjant Tomas Wolf i dziennikarka Vera Berg ponownie muszą połączyć siły aby wytropić mordercę. Oboje mają prywatne problemy i próbują odnaleźć się w ich skomplikowanym życiu prywatnym. W tle pobrzmiewa katastrofa promu Estonia.
Ten tom wydaje mi się ciekawszy i bardziej dynamiczny niż jego poprzednik. Autorzy szybko wprowadzają czytelnika w akcję. Rozwijają sporo wątków, które na początku do siebie nie pasują, potem jednak łączą je w zgrabną i logiczną całość. Podejmują się też bardzo trudnych i kontrowersyjnych tematów.
Bohaterowie przeżywają sporo dylematów, ocierają się o śmierć, muszą podejmować trudne decyzje. Siłują się z własnym poczuciem moralności.
Motyw „drogi wstydu” mocno mnie dotknął, ścisnął boleśnie serce i uderzył pięścią w splot słoneczny. Chyba nikt nie potrafi przejść obojętnie wobec takiego nagromadzenia bólu, poniżenia, niesprawiedliwości, braku nadziei, strachu, przemocy.
Bardzo spodobała mi się postać Very, która musi dokonać niełatwych wyborów, nie może pozwolić sobie na bezsilność czy słabość.
„Droga wstydu” mocno ociera się o sensację. Sporo tutaj pościgów, strzelanin. Akcja napięta jest jak struna i sunie jak górski potok, zawijając, zakręcając i zaskakując czytelnika. Czyta się tą książkę szybko, z wypiekami na twarzy.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Skammens väg
Dodał/a opinię:
zaczytanaiska