Podrzucam tego typu książki koleżance, a ona narzeka, że potem nie może spać, a ja nie mogę zasnąć dopóki nie doczytam do końca. A koleżance mówię, że dzięki takim książkom może myśleć, że jest szczęściarą, że tego nie przeżywała co autorka a jednocześnie bohaterka ksiązki