„Opowieść o spiskach i buntach, tajemnicach i zdradach, kościelnych klątwach i świecie starych bogów”.
„Tron we krwi. Zdrada” to pierwszy tom serii o tym samym tytule autorstwa historyk i politolog Jolanty Marii Kaleta. Jest to powieść historyczna bazująca na wydarzeniach około 1100 roku, a więc czasów średniowiecznej Polski. Po wygnaniu Bolesława Szczodrego na tronie zasiada Władysław Herman, jednak faktyczne rządy sprawuje wojewoda Sieciech. Bieg wydarzeń powoduje spisek możnych, na jego czele stają synowie księcia – Zbigniew i Bolesław. Obaj mężczyźni są żądni władzy oraz ambitni, walka o tron między synami a ojcem, przeradza się w walkę pomiędzy braćmi… Co przyniesie los?
Nie za często sięgam po książki z tematyki historycznej, a zwłaszcza średniowiecznej, jednak ta pozycja przyciągnęła mnie, jak magnes. To za sprawą ciekawego opisu oraz tej przecudownej okładki, od której nie mogłam oderwać wzroku. „Nie oceniaj książki po okładce”, znacie to powiedzenie? W tym wypadku jednak treść książki dorównuje swojej okładce, jest świetna i, mimo że nie gustuję w takich powieściach, czytałam ją z wielkim zainteresowaniem. To głównie za sprawą warsztatu pisarskiego autorki, która zna się na rzeczy i wie, jak zainteresować czytelnika. Język, jakim się posługuje w książce jest lekko archaiczny, jednak zrozumiały, słowa układają się w zdania, które przenoszą nas w odległe czasy średniowiecznej Polski. Dodatkowo opisy idealnie ułożone, nie za długie, ciekawie napisane, kreują zupełnie odmienny świat od tego, który nas otacza, stymulując naszą wyobraźnię. Podobało mi się ukazanie dawnej kultury, tradycji, obrzędów pogańskich oraz początki chrześcijaństwa. Z początku ludzie, mimo iż przyjęli nową wiarę, dalej praktykowali pogańskie obrządki, które zostały interesująco przedstawione w powieści, dowiedziałam się o nich sporo rzeczy, które są zapomniane w dzisiejszych czasach, a zawsze warto poznać bliżej naszych przodków. Książka jest pełna brutalnych zdrad, rozlewu krwi, sekretów, ale i miłości, znajdziemy tu też elementy fantastyki, które podkręcają temat, nadając mu tajemniczą aurę. Na początku książki mamy, także rozpiskę postaci historycznych, fikcyjnych – zainspirowanych postaciami historycznymi oraz słownik wyrazów zapomnianych, co według mnie jest bardzo ciekawym dodatkiem i pozwala "wgryźć” się w temat nawet największemu laikowi.
„Tron we krwi” ma swoją premierę 9 marca, książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Otwartego..
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 544
Dodał/a opinię:
recenzowe_lovee
„Wrocławska Madonna” autorstwa Jolanty Marii Kalety to powieść sensacyjna z wątkiem miłosnym w tle. Prolog wprowadza czytelnika w tragiczne...
Jesienią 1991 roku znaleziono zwłoki znanego wrocławskiego poszukiwacza Bursztynowej Komnaty, inżyniera Pawła Rylskiego. Z prowadzonego śledztwa niewiele...