Marianna — kobieta dojrzała, po przejściach. Dziennikarka bez stałego etatu. Matka, mająca dorosłego syna. Córka, odwiedzająca czasami swego ojca.
Poznajemy ją w momencie żałoby po swojej siostrze Lilce, którą opiekowała się podczas choroby. Jak zawsze żałoba jest okresem trudnym i bolesnym, przez który trzeba przejść, aby znów móc odnaleźć w życiu pełnię, radość i pójść do przodu mimo poniesionej straty. Marianna przez rok żyła w swoim kokonie, zamknięta, odizolowana od świata i przyjaciół. Pewnie nadal by tak żyła, gdyby sąsiedzi nie zalali jej mieszkania. Musi zacząć żyć i wziąć się za siebie. Załatwia ekipę remontową Faceci z Wenus, sama natomiast przenosi się do ojca na czas remontu. Mieszkając z tatą, zauważa, jak wiele się zmieniło w jej rodzinnym domu. W życiu jej ojca pojawiła się kobieta, a Marianna, niczym małe dziecko, jest o nią zazdrosna. W międzyczasie szuka pracy i nawiązuje na nowo kontakt z dawnym kolegą Antonim, który pracuje w Korei Południowej. Po pewnym czasie, gdy ich znajomość przeradza się w przyjaźń, Antoni zaprasza Mańkę do siebie. Samotna, bez pracy, ale za to z marzeniami przyjmuje propozycję przyjaciela na krótki odpoczynek w Korei. Jak potoczą się dalsze losy Mańki i Antoniego? Czy wyjdzie z tej przyjaźni coś więcej? Czy Korea zachwyci naszą bohaterkę?
Małgorzata Kalicińska zachwyciła mnie swoim stylem od samego początku. Pisze lekko, zabawnie, a przy okazji używa plastycznego i bogatego słownictwa. Fabuła świetnie skonstruowana, bohaterowie tacy bliscy nam, prawdziwi. Dynamika powieści znakomita.
Podczas czytania dowiedziałam się, czym jest katalpa, jak wyglądają synogarlice oraz zwiedzałam cudne miejscowości w Korei. Opisy miejsc bardzo plastycznie przedstawione. Wszystko czyta się wyśmienicie, bez grama nudy.
Smaczku tej powieści dodają listy i artykuły, jakie pisze w Korei Mańka dla swojej koleżanki. Są to historie polskich emigrantek rozproszonych po całym świecie. Dowiadujemy się z nich dużo ciekawych rzeczy i prawd życiowych.
„Trzymaj się, Mańka” to przyjemna i bardzo ciekawa książka. Ukazuje siłę przyjaźni i miłości. Moc zazdrości w relacjach dziecko — rodzic. Daje nam do zrozumienia, że szczęście nie jest zarezerwowane tylko dla młodych. Ono czeka na każdego z nas i nie patrzy na wiek.
Bardzo pozytywna lektura.
Polecam!
http://przystanekszczescia.blogspot.com/2017/09/trzymaj-sie-manka-magorzata-kalicinska.html
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
pokrecona
Ponownie gościmy w przepełnionym ciepłem i magią domu nad rozlewiskiem. W domu, który pokochało dziesiątki tysięcy czytelników. Tym razem opowieść snuje...
Widoki z mojego okna wzięły się z prób krótkopisania Małgorzaty Kalicińskiej. Pisarka twierdziła, że nie radzi sobie z małymi formami, ale...