Mieliście kiedyś tak, że skończyliście jakąś książkę, a nadal o niej myślicie i chcielibyście do niej już wrócić?
Ostatnio mam tak z "Tyglem Dusz" Mitchella Hogana. Pracując, myślę o tym, że chciałbym już wrócić do czytania tej powieści, po czym przypominam sobie, że już ją skończyłem.
"Tygiel Dusz" opowiada o młodym Caldanie, który przez nieszczęśliwy wypadek traci wszystko, dach nad głową, możliwość rozwoju i przyjaciół. Zmuszony do przeprowadzki do miasta, musi poradzić sobie sam i stanąć na nogi.
Nie wiem, którą z zalet tej książki wymienić jako pierwszą, ponieważ jest ich sporo. Zacznę więc może od bohaterów. Caldana polubiłem od samego początku i kibicowałem mu w jego poczynaniach. Według mnie jest on dobrze napisany i skrywa przed czytelnikiem jeszcze wiele tajemnic. Postaci poboczne również mnie zaciekawiły, a jest ich całkiem sporo. Autor nie ogranicza się do zaledwie dwóch czy trzech dobrych postaci.
Kolejnym, ogromnym plusem jest fabuła, która jest bardzo wciągająca. W ogóle nie odczuwałem kolejnych przeczytanych stron i nie mogłem oderwać się od lektury. I to wszystko, pomimo tego że w powieści Hogana jest całkiem sporo wątków, które w toku akcji ciekawie się ze sobą splatają. Stylowi autora również nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Przemawia on do mnie, opisy są dobre, a akcji jest w sam raz.
Muszę wspomnieć o jeszcze jednej zalecie tej książki. Od samego początku zwróciłem uwagę na magię w tej powieści. Nie przypominam sobie, bym spotkał się w fantastyce z takim rodzajem magii. Bardzo spodobał mi się pomysł rzemyśliwa i jak widać na zdjęciu sam pokusiłem się, by takie zrobić, choć jeszcze trochę brakuje mi umiejętności 😉
Zakończenie uważam za godne zwieńczenie tej powieści, choć jednego rozwiązania się spodziewałem. Z niecierpliwością czekam na kontynuację "Tygla Dusz".
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: A Crucible of Souls
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Pawlak
Dodał/a opinię:
Marek Tuz
Niszczenie nie powinno być takie łatwe. A jednak było i nic tego nie zmieni. Wyzwoliciele przybyli by uwolnić uciśniony lud Imperium Mahryzańskiego...
Nie wszystkie potwory wyglądają tak samo. Nie wszystkie służą tylko wrogom. Cesarstwo Mahruzańskie zostało napadnięte i nieuchronnie chyli się ku upadkowi...