Tara budzi się w łóżku sąsiada. Nie pamięta jak się tam znalazła. Żeby było ciekawiej sąsiad jest martwy. Tara wie tylko, że ona go nie zabiła i niestety podejmuje chyba najgorszą z możliwych decyzji: ubiera się i wychodzi. Potem z przerażeniem obserwuje rozwój wydarzeń i zastanawia się czy ktoś w końcu dowie się, że była u Lee. Do tego dochodzą problemy rodzinne. Noah, jej mąż miał romans (a może wciąż go ma?) i nie układa im się najlepiej. Rose, jej córka ma problemy emocjonalne i sprawia wiele kłopotów wychowawczych.
.
Ta książka to świetny, wciągający thriller psychologiczny. Wbrew tytułowi, kłamstw jest mnóstwo, a każde niszczy bardziej niż poprzednie. Czy ktoś w ogóle jest szczery i mówi prawdę? Kolejny raz próbowałam przewidzieć kto jest mordercą. Pomyliłam się, ale w swoich typowaniach nigdy nie byłam aż tak daleko od prawdy. Podejrzewałam prawie każdego bohatera: Tarę, jej męża i córkę, żonę zamordowanego. A o osobie, która faktycznie popełniła tą zbrodnię nawet nie pomyślałam! Byłam w dużym szoku, gdy prawda ujrzała światło dzienne. Samo zakończenie jest po części otwarte. Autorka zostawia czytelnika z kilkoma pytaniami, co mi się bardzo spodobało. I zwróćcie uwagę na cudowną, minimalistyczną okładkę książki!
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 396
Tytuł oryginału: While You Were Sleeping
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Aga Zano
Dodał/a opinię:
ksiazki_i_cytaty
"Nachyla się i przyciska wargi do moich ust. To miłe uczucie - delektuję się każdą sekundą, ale jedna myśl zaprząta mi umysł.
Czy mogę ufać temu człowiekowi? Czy ja w ogóle mogę jeszcze komuś zaufać?"
Będę tutaj cały czas. Nic nie możesz na to poradzić. Gdy Callie wychodzi za mąż za Jamesa, wdowca z dwójką dzieci, jest przekonana, że jej marzenie...
Szokujące zakończenie! Niezwykle intrygujący thriller Pięć lat walczyłaś o swoje życie. Jedna chwila zniszczy wszystko. Mam na imię Mia. Pięć lat...
Wszyscy kłamią. Gdzieś to kiedyś czytałam. Że nieważne, jak uczciwi i porządni jesteśmy we własnych oczach, każdy z nas i tak kłamie. Różni się tylko skala.
Więcej