Choć rzadko oglądam seriale, w przypadku „Tylko jednego spojrzenia” nie mogłam odmówić sobie ani jednego, ani drugiego. I pewnie Was nie zaskoczę, gdy napiszę, że w mojej ocenie wygrała książka, choć trzeba przyznać, że wersja filmowa znakomicie oddaje niepokojący klimat powieści.
Harlan Coben po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w budowaniu napięcia i splataniu losów swoich bohaterów w misterną pajęczynę tajemnic. A ten thriller, który od pierwszych stron wciąga czytelnika w sieć tajemnic i trzyma w napięciu aż do ostatniego zdania jest tego najlepszym przykładem.
Główna bohaterka, Grace, wiedzie spokojne życie u boku męża Jacka i dwójki dzieci. Wszystko zmienia się w chwili, gdy odbiera zdjęcia z zakładu fotograficznego. Jedno z nich wywraca jej świat do góry nogami. Na zdjęciu widnieje Jack, ale sprzed lat, w towarzystwie osób, których Grace nie zna. Kiedy mężczyzna dostrzega fotografię, bez słowa wyjaśnienia znika. W tym momencie zaczyna się szaleńczy wyścig z czasem, a Grace musi odkryć prawdę, zanim będzie za późno.
Autor sprytnie manipuluje czytelnikiem, prowadząc go przez labirynt niedomówień i fałszywych tropów. Teraźniejszość przeplata się z wydarzeniami sprzed lat, a przeszłość wraca jak cień, który nigdy nie znika, czekając na właściwy moment, by zacisnąć lodowate palce na gardle. Grace mierzy się nie tylko z tajemnicą zniknięcia męża, ale także ze swoją własną przeszłością i dramatycznym koncertem w Boston Garden, gdzie doszło do tragedii, która na zawsze naznaczyła jej życie. Autor doskonale pokazuje, jak wspomnienia mogą być zarówno kluczem do prawdy, jak i murem, który utrudnia jej odkrycie.
Akcja pędzi w zawrotnym tempie, a każdy rozdział kończy się tak, że nie sposób odłożyć książki. Czytelnik razem z Grace zanurza się w mrocznym świecie intryg, przemocy i sekretów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a postać zimnokrwistego i tajemniczego zabójcy, potrafi zmrozić krew w żyłach.
„Tylko jedno spojrzenie” to historia o tym, jak jedno małe odkrycie może zapoczątkować lawinę zdarzeń prowadzących do katastrofy i roztrzaskać idealne życie na drobne kawałki. To powieść pełna emocji – strachu, zaskoczenia, ale i nadziei. Fani Cobena z pewnością się nie zawiodą, a ci, którzy jeszcze nie mieli okazji sięgnąć po jego książki, znajdą w tej pozycji idealne miejsce, by rozpocząć swoją przygodę z twórczością mistrza thrillerów. Oczywiście zachęcam Was również do obejrzenia serialu, nad którym pieczę sprawował sam autor. Znakomita gra m.in. Marii Dębskiej i Piotra Stramowskiego na długo zapada w pamięć.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-08-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Just One Look
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Wędrówki w przeszłość mogą być niebezpieczne, a pewnych spraw lepiej nie ruszać. Powiedzcie to Kat Donovan! Detektyw nowojorskiej policji, której...
Myron przyjmuje propozycje właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich...