Tylko seks - juz po tytule można wywnioskować o czym będzie ta książka. Mimo wszystko cały czas liczyłam jednak, że fabuła okaże sie głębsza i bardziej rozwinięta. Autorka ma dość fajny styl i przyjemnie się ją czyta co jest dużym plusem zważając na dość okrojoną z fabuły powieść.
Zwykły student, który próbuje zarobić na swoje życie i bogata, zamężna kobieta, która mimo pieniędzy nie jest do końca szczęśliwa. Prosty układ choć początkowo dość kontrowersyjny , przeradza się w cos nieosiągalnego a jednocześnie niebezpiecznego .
Błażej początkowo jest osobą dość stanowczą i pewną siebie, lecz z czasem kuszą go duże pieniądze i przyjemność bez konsekwencji. Ryzykuje i postanawia postawić wszystko na jedną kartę, co niekoniecznie może okazać się najlepszym rozwiązaniem. Gdy w grę wchodzą pieniądze-każdy chwyt jest dozwolony.
Liliana to z pozoru szczęśliwa i bogata małżonka przystojnego mężczyzny. Jak się później dowiadujemy ma za sobą skomplikowaną przeszłość i to trochę pozwala nam zrozumieć jej postępowanie. Jest oddana i szczera, lubi dominować i mieć nad wszystkim kontrolę, jednak tak naprawdę czuje się samotnie i nieszczęśliwie. Jej małżeństwo istnieje praktycznie tylko na papierze, a ona sama, dla wizji dostatniego życia wplątała się w układ którego nie może zerwać.
Zaczynając czytać wiedziałam czego mogę się spodziewać, jednak kilka rzeczy zirytowało mnie dość mocno: krótkie rozdziały i puste strony między nimi ( każdy rozdział miał 1,2 ewentualnie 3 strony, co chwilami przeszkadzało mi w czytaniu, nie pozwalając się skupić, a na dodatek każda część była pisana z innej perspektywy.)
Praktycznie w każdym rozdziale występowały sceny seksu. Rozumiem, że ta książka miała byc właśnie o tym ale jak dla mnie ilość tych scen była trochę przesadzona i nie potrzebna.
Ta powieść idealna jest na jeden raz na wieczór, gdy chcemy sie odprężyć i przeczytać coś niewymagającego. Bohaterowie są nieskomplikowani i według mnie dość płytcy. Dzięki tak krótkim rozdziałom czyta sie to dość szybko nie wgłębiajac się w żadne wątki zbyt mocno. Muszę przyznać że końcowe rozdziały zaskoczyły mnie dość pozytywnie- jednak i tak nie do końca pogodziłam się z zakończeniem, które jak dla mnie mogło mieć kompletnie inny finał, ale rozumiem zamysł na tak otwarte zakończenie, które idealnie pokazuje, że nie da sie uciec przed samym sobą i nawet miłość nie jest w stanie pokonać wszystkich przeszkód na naszej drodze.
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 2020-02-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Martyna Grycman