,, Korciło mnie, żeby chociaż połamać jej wszystkie palce, ale na razie wolałem uciec się do tak zwanych białych tortur, czyli takich, które nie zostawiają widocznych śladów".
Przyznam się wam, że końcówka ostatniej części gdzieś mi uleciała w pamięci, dlatego z początku nie mogłam załapać o co chodzi. Dlaczego pewna mała kobietka tak bardzo chciała okazać swoją siłę. Tylko przypomnę jeszcze, że książka jest napisana z perspektywy postaci, więc dokładnie wiemy o co komu chodzi. Nowy rozdział, to nowa postać, która krótko opowiada co aktualnie się teraz u niej dzieje. Bohaterzy nie przebierają w słowach, agresja pod postacią słów i zachowań jest nad wyraz widoczna. Jasper nie spodziewał się tutaj ataku ze strony Filomeny. Jej furia była tu dość mocno podkreślona. Nie bała się przepychanki ani bijatyki. Nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, że swoim zachowaniem coś zapoczątkowała. On mógłby od razu pozbawić ją życia, ale tego nie zrobił. Pytanie brzmi, dlaczego? Dalsza opowieść całkiem mnie zaskoczyła, gdyż wychodzi na to, że żadne z postaci nie spodziewało się, że z nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. Podejrzewam, że największym spoiwem jest tutaj poświęcenie dla rodziny. Jak ktoś ich zwyzywa, są w stanie wybaczyć, ale jeśli zaczepia się tu najbliższą rodzinę, to idą jak na wojnę, by walczyć o ich honor. Gdy doszło do pewnej sytuacji z telefonem, zakupionym od obcego człowieka za sporą sumę pieniędzy, zachowanie Jaspera względem Filomeny zmieniało się nie do poznania. Ona go wyzywała, on ją przytulił. Ona go oskarżała, on ją ostrzegał, by nie przesadzała. To uczucie było tak widoczne, że aż bolało. Z wspaniałego mężczyzny zmieniał się w agresora, ale chyba tylko tak potrafił ją przekonać, by zadzwoniła do syna. Tych przemian z baranka do szatana i odwrotnie było tak wiele i zawsze działy się niespodziewanie. Ich nastrój zmieniał się jak litery w alfabecie i koniec tych sytuacji był dla mnie nie do przewidzenia. Jest jednak możliwe, by domyśleć się końca książki, ale po co? Przy niej nie chcemy wybiegać w przyszłość, gdyż tu nie ma postojów. Wciąż coś się dzieje, jest wiele emocji i każde z nich ukazane w maksymalnej mocy. Jest złość, nienawiść, rozpacz, walka i miłość. Każde z nich okraszone nie cenzurowanym słowami. Pożądanie wbija nas w fotel, niestety albo stety, podzielamy ich emocje. Każde. Na koniec dodam, by czytać je po kolei. To jest tom trzeci i każdy poprzedni jest tylko kontynuacją z poruszaniem wątków wcześniejszych. Jeśli lubicie grzeszne książki, to ta seria bardzo się wam spodoba:-)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-01-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
"Coś nowego" to wzruszająca, pełna zwrotów akcji historia dziewczyny o imieniu Karolina, która straciła wszystko, co było jej drogie. Czy bohaterka będzie...
Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... jeszcze bardziej niebezpieczny! Przygotujcie się na mieszankę wybuchową, bo ta historia dosłownie zwala z...