Vox

Ocena: 4.5 (20 głosów)
opis

„Vox” Christiny Dalcher to książka, o której wiedziałam, że muszę ją przeczytać od momentu, gdy zobaczyłam zapowiedź. Spodziewałam się lektury trudnej, ciężkiej, budzącej gniew i bunt. Czy to dostałam? I tak, i nie. Widziałam recenzje, w których porównywano ją do „Folwarku zwierzęcego” czy „Procesu” – i z tym zgodzić się nie mogę. „Vox” jest zbyt dosłowna, aby zaliczyć ją do tej kategorii, a jednak uważam, że to bardzo ważna książka, którą powinien przeczytać (i przemyśleć!) każdy. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy coraz częściej dochodzą do głosu i władzy ludzie o ekstremalnych poglądach.

Zacznę od okładki, którą uważam za bardzo dobrą i wymowną w swojej prostocie: na białym tle mamy twarz kobiety i czerwone słowo vox umieszczone tak, że X zasłania jej usta - to najkrótsza i bardzo trafna zapowiedź treści. 

O czym jest „Vox”? O mowie. O słowach. O zamykaniu ust. W stanach Zjednoczonych dochodzi do władzy partia prowadzona przez szalonego człowieka: o poglądach tak radykalnych, że trudno w to uwierzyć. A jednak tak się dzieje. Jego zwolennicy przejmują władzę i wprowadzają absurdalne zakazy, które dotykają połowę populacji: wszystkie kobiety. Niemal z dnia na dzień tracą one niemal wszystkie prawa: nie mogą czytać książek, pracować, decydować o własnych dzieciach, mieć telefonu, komputera, a nawet… mówić. No nie, aż tak źle nie jest: mówić mogą, ale nie więcej niż sto słów dziennie, co skrupulatnie odmierzają założone na ich nadgarstkach liczniki – za przekroczenie tej liczby grozi bardzo dotkliwa kara. I właśnie w takiej rzeczywistości przychodzi żyć naszej bohaterce – doktor Jean. Jest ambitną, wykształconą kobietą, dla której praca stanowiła wielką pasję. Jest też żoną mężczyzny, którego uważa za słabego – bo Patrick nie potrafi przeciwstawić się temu, co się dzieje, tylko pokornie przyjmuje kolejne ograniczenia. Jest też matką czworga dzieci – trzech synów i córki. I musi patrzeć, jak jej córeczka jest uczona gotowania, zajmowania się domem i… milczenia.

„Vox” to książka, która budzi gniew i bunt. Jednak czyta się ją szybko – pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia (trochę ułatwia to duży druk i krótkie rozdziały). Porusza bardzo ważne tematy i problemy i każe się zastanowić nad tym, czy taka wizja na pewno nie jest możliwa do zrealizowania? Autorka w bardzo przekonujący sposób prezentuje zastosowane przez fanatyków mechanizmy, które umożliwiają im – dosłownie – zakneblowanie kobiet. Od modyfikacji podstawy programowej w szkołach, przez wtłaczanie w głowy dzieciom i dorosłym propagandowych haseł i pseudonaukowych teorii, aż po kontrolę każdego aspektu życia i zamknięcie dostępu do bycia niezależną.

Książka podobała mi się bardzo, choć mam zastrzeżenia co do tego, że autorka nieco zbyt wszystko uprościła – a już szczególnie zakończenie. W przypadku tego typu powieści łatwo jest przedobrzyć – przedstawić świat w czarno-białych barwach, w którym wszyscy mężczyźni są źli, a wszystkie kobiety – dobre. Tutaj tak nie jest, aczkolwiek autorka niebezpiecznie zbliża się do takiej właśnie polaryzacji. To jest minus tej powieści. Drugim minusem jest sama główna bohaterka – niby powinna budzić sympatię i współczucie, a jednak… Czegoś jej brakuje. Trudno mi powiedzieć, czego – ale Jean wydaje mi się jakaś zimna, jej emocje do mnie nie przemawiają, choć rozumiem jej frustrację i mieszane uczucia w stosunku do męża i syna – i mimo najszczerszych chęci – nie polubiłam jej. Trzecim minusem jest zakończenie: zbyt oczywiste, zbyt przewidywalne i zbyt uproszczone. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tutaj zabrakło głębi, jakby autorka chciała jak najszybciej zakończyć – a szkoda, bo to zepsuło mi obraz całości. Ale mimo tych minusów, uważam tę książkę za mocny głos w sprawie praw kobiet i wartościową lekturę.

Komu może spodobać się ta książka? Wszystkim, którzy lubią wszelkie wizje alternatywnych rzeczywistości, którzy nie boją się zetknąć z tematem trudnym i bolesnym, którzy lubią powieści wzbudzające refleksje i zmuszające do zastanowienia się nad naszym światem.

Podsumowując: „Vox” to szeroko reklamowana książka, którą czyta się błyskawicznie, bo akcja wciąga czytelnika od pierwszej strony. To przerażająca wizja świata, w którym kobiety nie mają prawa głosu, a rządzący krajem mężczyźni uważają się za bogów – wizja, która każdy powinien poznać, przemyśleć – i zrobić wszystko, żeby nie stała się naszą rzeczywistością.

Informacje dodatkowe o Vox:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-287-1141-9
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Vox
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Joanna Tekieli

Tagi: Warszawa

więcej
Zobacz opinie o książce Vox

Kup książkę Vox

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Wyrok
Christina Dalcher0
Okładka ksiązki - Wyrok

W tej grze nie ma powtórzeń Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie orzekania kary śmierci. Prokurator, który jej się domaga, stawia na szali własne życie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Złote góry
Klaudiusz Szymańczak
Złote góry
Niewidzialna
Sabina Obwiosło-Budzyń
Niewidzialna
Pomogę Ci
Monika Czarnowska
Pomogę Ci
Zaśpiewaj tylko dla mnie
Weronika Tomala ;
Zaśpiewaj tylko dla mnie
Nocny welon
Ewa Sobieniewska
Nocny welon
Potępione
Agata Kabza-Papuga
Potępione
Romantyczna katastrofa
Urszula Gajdowska
Romantyczna katastrofa
Zaklinacz
Tomasz Betcher ;
Zaklinacz
Susza
Jorn Lier Horst
Susza
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy