ięgacie po debiuty? Czy raczej wolicie sprawdzone pisarki?
Ja do pewnego czasu unikałam debiutów, bo niestety często się zawodziłam. Pewnego dnia pomyślałam, hej! to jest czas na odkrycie nowej osoby na rynku pisarzy.
Po książkę Wiktorii sięgnęłam z dwóch powodów. Jest to moja imienniczka, a także ze względu na intrygujący opis książki. Jesteście ciekawi mojego zdania po jej przeczytaniu? 🔽🔽
*
Blanka i Aleksy są wręcz postaciami z bajki. Rzadko spotyka się tak idealnie dopasowane małżeństwo. Oboje w przeszłości doświadczyli wiele złego, co zbliżyło ich do siebie, a wzajemna miłość pomaga leczyć smutne wspomnienia.
Niestety, ich sielankę zakłóca wypadek Aleksego, w wyniku którego doznaje poważnego urazu głowy.
Od tego niefortunnego zdarzenia ich życie wywraca się do góry nogami. Już nigdy nie zaznają szczęścia sprzed lat.
Mężczyzna nie mówi ukochanej całej prawdy o stanie swojego zdrowia. Chce ją chronić przed bólem z tym związanym. Powiernikiem jego tajemnic zostaje wieloletni przyjaciel Eliasz.
Jak potoczą się losy bohaterów? Co tak naprawdę dolega Aleksemu? Tego dowiecie się sięgając po książkę W blasku cieni, do czego ogromnie Was zachęcam ❤.
Po przeczytaniu tego debiutu, nastąpił u mnie powrót sympatii do książek obyczajowych. Przez drugą połowę książki żal ściskał mi serce. Było mi przykro z powodu tego, co spotyka tak wspaniałych ludzi. Jest to prawdziwy wyciskacz łez. Styl autorki przypadł mi do gustu, jest lekki i przyjemny.
Historia sama w sobie jest naprawdę genialna, idealnie opisuje życie, wydarzenia, które mogą przytrafić się każdemu z nas. Fenomenalnie opisane odczucia bohaterów pozwalają uosabiać się z nimi i przeżywać wszystko na własnej skórze.
Kto już przeczytał? Macie w planach? Ja ogromne polecam❤❤
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-02-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 310
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
_read_andzia_