W tym świecie toczą się spory, wojny wybuchają z błahych powodów. Wszystko toczy się wokół szkieł bożych, żaropiach się kończy, a gildie toczą walki. Tancerze szkła są straszni, a własna rodzina może Ci zrobić większą krzywdę niż obcy. Gdzie znajdziesz dom? I pytanie, czy plan się powiedzie? A hutnicy: mała garstka osób, a tak ważna, wzniesie się ku górze w chwale i w końcu docenią ten kunszt Ci co sami go nie potrafią, ale mają pieniądze.
Zacznijmy od tego, że ta książka jest boska! To jest fantastyka w pełnym jej wydaniu. Wciąga, wypluwa, mrozi krew w żyłach i przenosi do innego świata. Poczujecie wojnę, hart ducha, wolę przetrwania, zobaczycie niezwykłą grę aktorską i inteligencję przerastającą nasze najśmielsze oczekiwania.
Zacznę od bohaterów, ponieważ Demir skradł moje serce, a Thessa je rozbiła na kawałki dzieląc na pół, nie wiedząc którą postać uwielbiam bardziej. Demir – tancerz szkła, załamany, syn marnotrawny, po śmierci matki wraca na łono rodzinnej spuścizny i... cóż on nie wyprawia. Niezwykle inteligentny, wie, że informacje to wiedza, która jest najbardziej potrzebna. W dodatku otacza się samymi najlepszymi i najznakomitszymi ludźmi. Co do Thessy – wybitna hutniczka, uciekająca przed wojną, ale też próbująca dostać się do Ossy do Demira, aby dokończyć plany, które stworzyli jego matka i jej mistrz. To jest tylko czubek góry lodowej, ponieważ każda postać, która występuje w tej historii ma na nią niezwykły wpływ i jest dopracowana perfekcyjnie. Nie przychodzi im łatwo, życie nie jest łatwe, to wszystko zatacza perfekcyjne koło. Fabuła gna ze strony na stronę i nie wiesz, kiedy jesteś raz na wojnie, innym razem więźniem, patrzącym na cierpienie innych. Ty wypruwasz flaki, aby za chwilę sam dostać baty. Wielopłaszyznowość tej powieści zachwyciła mnie!
Kreacja świata o niej też nie omieszkam napomknąć, ponieważ jest jedyna w swoim rodzaju, przemieszczamy się z rejonu do rejonu i wszędzie dzieje się wiele akcji, a przy okazji możemy poznać, jak wszystko funkcjonuje. Kto rządzi, kto jest na szczycie, kim jest Gromowładny i do czego mogą służyć poszczególne szkła boże, ta szczegółowość jest najznakomitsza w tym wszystkim. Wiesz, że wgłębiasz się w tą historię: świadomie bądź nie i w niej zostajesz. Na pewno nie zanudzisz się na śmierć, a jedynie co może Cię przerazić to ilość tej śmierci, egoizm ludzi i to, że ta historia ma o wiele większe dno niż się spodziewasz.
Uśmiechałam się, płakałam i czułam jak na najlepszym rollercoasterze. Czy polecam? To jest głupie pytanie szkłomać (przekleństwa jak u Anne Bishop są jedyne w swoim rodzaju). Kocham! I z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo to zakończenie było... niespodziewane.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2023-09-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 808
Tytuł oryginału: In the Shadow of Lightning
Tłumaczenie: Edyta Ładuch
Dodał/a opinię:
M_D_Books
Fatrasta jest pograniczem rządzonym przez gwałt i przemoc. Jego mieszkańcy dopiero staną się narodem, złożonym z przestępców, biedaków szukających szczęścia...
W bogactwie, niesamowitego świata, który miesza magię z technologią, kto może stanąć przeciwko magom, którzy kontrolują proch i kule? Stolica upadła… Tamas...