Po pierwsze, pod względem wizualnym to wydanie to prawdziwy majstersztyk. Okładka, zdjęcia, papier – wszystko dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Wręcz idealne na upominek.
Po drugie, jest to debiut Magdy Lassoty, i to debiut naprawdę udany. Książkę czyta się dobrze i szybko, choć przyznaję, że postaci jest dużo i można się trochę pogubić.
I choć na pierwszy rzut oka, mogłaby się wydawać, że to kolejna książka o górach, jest to przede wszystkim opowieść o ludziach. O tych, którzy kochają góry, i o tych dla których to sposób zarabiania na życie. Autorka skupia się przede wszystkim na motywacji ludzi, którzy chcą stanąć na najwyższym szczycie świata i na Nepalczykach – Szerpach, którzy im to umożliwiają. To dzięki tej pozycji mamy okazję poznać, całe zaplecze konieczne do realizacji tego celu. Organizację życia i codzienności w bazie oraz koszt takiego marzenia. Dowiadujemy się również, dlaczego tak ważni są Nepalczycy, choć nikt nigdy o nich nie mówi. Czytamy o trudnych warunkach, towarzyszącym ludziom emocjach i problemach, które pojawiają się w trakcie oczekiwania na te 2, 3 dni, które pozwolą na atak szczytowy. Jednym słowem, poznajemy życie w bazie pod Everestem. Życie, które mnie niejednokrotnie zaskoczyło.
Po trzecie, to właśnie dzięki tej pozycji, wiem kto pierwszy zimą zdobył K2! Co więcej, pierwszy raz w historii himalaizmu, to właśnie Szerpom przydał ten zaszczyt. Do tej pory najczęściej pomijani, bezimienni i niedoceniani, w książce Magdy mają twarze, imiona i własne historie.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
TinyGirl