„W jej sercu czai się mrok”
Jaka była najgrubsza książka, którą udało się Wam przeczytać? Lubicie takie obszerne książki, czy raczej wolicie te cieńsze?
Po stracie rodziców w tragicznym wypadku samochodowym Jack Thatch trafia na tajemniczą dziewczynkę. Jedyne czego się o niej dowiaduje, to to, że na imię jej Stella, ma osiem lat i uwielbia czytać „Wielkie nadzieje”. Chłopak nie może przestać o niej myśleć, jakby rzuciła na niego urok, więc rok później idzie w to samo miejsce, z nadzieją, że ją zobaczy. Tak też się dzieje, niestety nie udaje mu się dowiedzieć o niej niczego więcej. Thatch zaczyna mieć na jej punkcie obsesję i za wszelką cenę próbuje ją odnaleźć.
Wokół tej jednej daty, czyli ósmego sierpnia kręci się też jeszcze więcej tajemniczych rzeczy. W zaułku zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Denat wygląda na całkowicie spalonego, jednak jego ubrania pozostają w nienaruszonym stanie. Co więcej, za rok tego samego dnia, ma się to znowu wydarzyć…
W tym samym czasie chłopiec nazywany Obiektem „D” spędza swoje całe życie w izolatce, gdyż ukryta w nim moc, jest tak niebezpieczna, że wypuszczenie go na wolność kosztowałaby wszystkich wysoką cenę. Co łączy te zbrodnie z bohaterami? Dlaczego wszystko kręci się wokół jednej daty?
„W jej sercu czai się mrok” to kryminał połączony z elementami sciene-fiction. Normalnie nie przepadam za taką mieszanką, ale ten tytuł tak mnie skusił, że nie mogłam odpuścić. Książka liczy ponad 800 stron, a jednak w żadnym momencie nie jest nużąca czy nudna. Wręcz przeciwnie. Jest tak wciągająca i niepokojąca, że można ją pożreć w jednym kawałku. Naprawdę dawno nie przeczytałam AŻ tak dobrej lektury. Z każdą stroną pojawiają się nowe zagadki i nowe tajemnice, które sprawiają, że nie da się od niej oderwać. J.D. Barker napisał arcydzieło. To jest po prostu mistrzostwo. Cała fabuła rozciąga się na przestrzeni lat, wszystko jest maksymalnie dopracowane, bohaterzy są świetnie wykreowani, a dodatkowo w żadnym szczególe nie brakuje tajemniczości. W tej lekturze uczucie niepokoju nie opuszcza czytelnika na krok. Z każdą stroną jest go więcej i więcej. Zakończenie świetnie wymyślone. Do samego końca nie wiadomo, co się zaraz wydarzy.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z autorem tej książki, ale po takim rollercoasterze z całą pewnością do niego wrócę. I to całkiem szybko. Samą lekturę oceniam na mocne 10/10, a dałabym nawet i więcej. Z całego serca polecam Wam tę pozycję. To po prostu mistrzostwo.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 856
Tytuł oryginału: She Has A Broken Thing Where Her Heart Should Be
Tłumaczenie: Agata Ostrowska
Dodał/a opinię:
Wiktoria Guzik
Czy zabiłbyś obcego człowieka, aby uratować kogoś, kogo kochasz? Abby i Brendan Hollanderowie to młode małżeństwo mieszkające w Bostonie. Brendan jest...
Opowieść o czarownicy powracającej po upływie stuleci. Fikcja, która zmienia się w koszmarną rzeczywistość. Kiedy autor horrorów Thad McAlister zaczął...