Przemoc w Internecie, a głębiej w mediach społecznościowych jest dzisiaj zjawiskiem powszechnym. Choć różne organizacje starają się z nią walczyć, choćby z pomocą moderatorów czy sztucznej inteligencji, w mojej ocenie nie można jej wyeliminować do zera. Jeszcze kilkanaście lat temu były powszechne podwórkowe kłótnie, bijatyki i ciągnięcie za włosy. Dzisiaj jest inaczej – anonimowo w sieci można wykrzyczeć najgorsze żale, za pomocą klawiatury w stronę odbiorcy mogą polecieć najgorsze wyzwiska.
Lucy i Charlotte, to córki Beth i Dana. Po wielu latach mieszkania w Ameryce, decydują się na powrót do rodzinnej Australii. Wszyscy musza nauczyć się żyć w nowych realiach. Lucy to skromna i trochę zamknięta w sobie dziewczynka, która przyjaciół dobiera ostrożnie i obraca się w gronie kilku zaufanych osób. Charlotte to dusza towarzystwa, każdej grupie musi przewodzić, to ona decyduje kto będzie należał do jej paczki. Pewne zdarzenie powoduje, że na Charlotte pada podejrzenie o nękanie szkolnej koleżanki. Nikt nie przyznaje się do winy. Wersji wydarzeń jest kilka, nie wiadomo naprawdę gdzie leży prawda. Obie rodziny muszą więc zmierzyć się z trudną sytuacją.
Okładka i zapowiedź „W sieci zła” Wendy James mogą wskazywać, że to trzymający w napięciu thriller. Niestety w mojej ocenie to nudna historia. Przez pierwszą połowę książki praktycznie nic się nie dzieje i czytelnikowi trudno wyłapać co stanowi główny wątek. Jest tu miejsce na narzekania niepracującej matki i szkolne perypetie nastolatek. Wszystko przeplatane wstawkami z kilku blogów, okraszonych różnorodnymi komentarzami. W drugiej części akcja nieznacznie przyspiesza, ale nie na tyle by wzbudzić dreszczyk emocji. Trzeba przyznać, że "W sieci zła” to historia stworzona na miarę naszych czasów, wiadome jest, że Internet pełni znaczącą rolę we współczesnym życiu. To także historia o tym jak przerażający jest obraz rozmyślnego i uporczywego nękania, szykanowania i hejtu, systematycznego dręczenia w szkole i w sieci, choć samego hejtu w powieści jest stosunkowo niewiele. Książka ukazuje przemoc z perspektywy ofiary, oprawcy, ich rodzin. Pamiętajcie, że zło może czaić się wszędzie, nawet tam gdzie najmniej się tego spodziewamy. Powieść może spodobać się rodzicom, którzy na co dzień borykają się z problemami nastoletnich pociech.
Tematyka ważna i potrzebna, gorzej z wykonaniem.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2020-02-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
jutka