Po " bądź moim światłem" przyszła kolej na kolejną książkę autorstwa Pani Doroty i mimo,że jest to książka świąteczna to uważam,że można ją przeczytać nie tylko w ten szczególny czas.
Autorka kolejny raz oczarowała mnie historią, którą stworzyła. Jest tu tyle mądrości,tyle wrażliwości dających do myślenia sytuacji, zmuszających do zatrzymania się i zastanowienia. Dojrzałość jaka przemawia do nas z tych kartek sprawia,że nie można przestać czytać dopóki nie pojawi się ostatnia strona . Wiem,że pisałam to już przy " bądź moim światłem" ,ale pozwólcie ,że się powtórzę. Język jakim się posługuje Dea jest piękny, powieści,które tworzy również takie są. Autorka ma swój niepowtarzalny,nie do podrobienia styl i to mi bardzo odpowiada. Tym bardziej ,że kolejny raz w głównym bohaterze znalazłam ogromne podobieństwo do osoby, którą poślubiłam,co tylko utwierdza mnie w przekonaniu,że jestem szczęściarą😊.
Akcja dzieje się przed świętami Bożego Narodzenia. Małżeństwo Iwony i Roberta od kilku lat nie jest udane. Ona despotyczna, zimna,zgorzkniała skupiona w pełni na swojej pracy, na kontrolowaniu wszystkiego ,na swoich potrzebach -odsuwa na dalszy plan potrzeby męża i syna. Uważa, że samo jej bycie - to już przejaw troski i miłości. On- ciepły,troskliwy, wyrozumiały, empatyczny ,kochający nie tylko ich dziecko ,ale nadal ją postanawia przede wszystkim z troski o Jasia wnieść pozew rozwodowy. Rozprawa odbywa się dwa dni przed Wigilią. Jednak to noc , którą są zmuszeni razem spędzić okaże się trudniejsza niż sam proces...
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2023-10-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Anonim2414
Gdy czerń spotyka się z głębią czerwonego wina koszula spada z szelestem. Gdy Obraz poznaje Słowo powstaje artyzm stąpający na granicy przyzwoitości. Zbiór...
Zbiór miniatur poetyckich, w których subtelna czułość przeplata się z pożądaniem. Wersy opowiadające historię pewnego spotkania, które zapoczątkowało...