„Stopnie źródeł ekscytacji bywają wąskie. Za to są bardzo wysokie, więc widoki na nich szybko się zmieniają”.
Kiedyś Roman był beztroskim, jedynym dzieckiem swoich rodziców. W wieku pięciu lat został sierotą, jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym, jednak plater miłości dziadka, który zajął się wychowaniem chłopca, na długi czas zatamował rwący potok dziecięcej potrzeby spokoju ducha. Chłopak dorastał, dobrze się uczył, dojrzewał. Latem 2005 r., gdy Roman miał piętnaście lat, poznał miłość swojego życia – nieco młodszą od niego koleżankę ze szkoły, Markizę. Zakochał się w niej bez pamięci miłością wielką, zachłanną, romantyczną, naiwną i nieskończoną. Chciał, by to ona została jego dziewczyną, żoną, matką jego dzieci. Dziewczyna jednak nie odwzajemniła uczucia chłopaka.. Zraniony nastolatek zapragnął więc zemsty. Na swoje nieszczęście, na tym ostrym życiowym zakręcie, spotkał niebezpiecznych ludzi.. Ta przypadkowa znajomość zamieniła się w fascynację, uzależniającą ekscytację, przygodę życia, która wywróciła w absurdalny sposób do góry nogami cały mały świat Romana..
Dziś Roman jest Romanem S., przebywa w miejscu, gdzie ma bardzo dużo czasu na rozmyślanie, pełne dygresji wynurzenia i szczerze opowiada nam swoją historię, gdzie „miłość i śmierć podały sobie ręce. Historię, której „ciało i szkielet” stanowiła kobieta, a sumienie zakochanego w niej bardzo młodego mężczyzny wytrącone z równowagi zaczęło się wahać w płaszczyźnie dobra i zła pod wpływem siły emocji i buzujących hormonów.
„Wahadło sumienia” to debiut literacki. Zaklasyfikowana jako kryminał, w moim odczuciu, powieść obyczajowa z elementami thrillera. Książka nie porwała mnie zbytnio, a oczekiwałam emocji porównywalnych z przejażdżką na karuzeli typu Break Dance, wrażeń, które wgniotły by mnie w fotel. Niemniej jednak myślę, że znajdzie ona usatysfakcjonowanych odbiorców. Czy Wam się spodoba – musicie sprawdzić to sami.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-01-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 294
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Biarda
Kiedy o czymś myślisz, dobrze jest znaleźć pion, którego się trzymasz. Pień właściwego założenia. Taki, który sprawia, że konary pomysłów maja swoje wspólne źródło.
Cóż, większość ludzi ma moralny pion. Obojętnie, po której stronie jest osadzony. Ja mam cholerne wahadło sumienia.
Więcej