„Warszawskie dzieci pójdziemy w bój
Za każdy kamień twój
Stolico damy krew…”
Janusz Korczak powiedział „nie ma dzieci, są ludzie” i w taki sposób powinniśmy patrzeć na historię młodych ludzi, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie. Dzieci, które musiały dorosnąć znacznie szybciej niż ich rówieśnicy w dzisiejszej Polsce.
Ten nieprawdopodobny zryw ludności Warszawy, po wielu latach uciemiężenia przez nazistów, miał trwać tylko kilka dni – taki był plan – jednak niestety trwało znacznie dłużej, bo aż ich 63, a w trakcie walk zginęło wielu ludzi. Niestety cała sytuacja nie ominęła dzieci, które chcąc naśladować dorosłych, same również chciały brać udział w walkach w każdy możliwy dla siebie sposób.
Dzieci jednak mają zupełnie inną percepcję świata, w całkiem inny sposób spostrzegają zagrożenia i otaczający ich świat. Podobnie jest z ich opowieściami, o tym co przeżyły – ich relacje z czasów powstania są pozbawione analiz przyczynowo – skutkowych. Są dla nas wręcz zaskakujące przez swoją szczerość i prostotę wypowiedzi. Nie ma w nich zastanawiania się czy wypadało coś powiedzieć, czy nie. Opowieści są takie, jakie w danym momencie były przez dzieci odczuwane. Chociaż nie ma wśród nich relacji dotyczących walk, to i tak ujmujące są te, które mówią o dziecięcym strachu, lęku, samotności, gdy rodzice nagle zniknęli z pola widzenia, czy też o wszechobecnym w czasie wojny głodzie.
Właśnie takie relacje znajdziemy w książce Agnieszki Cubały „Warszawskie dzieci 44”, którą miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Dla mnie jako pedagoga i osoby żywo interesującej się tematyką wojenną była to bardzo ważna książka, gdyż niezbyt często w literaturze przedmiotu poświęca się dzieciom, aż tyle miejsca. Praca jaką dokonała autorka jest dla mnie wręcz majstersztykiem, gdyż w poszczególnych rozdziałach książki skupiła się nie tylko na ogólnym opisie danych sytuacji, jakie miały miejsce z udziałem dzieci, ale przede wszystkim to właśnie im, naocznym świadkom tamtych wydarzeń oddała głos, dzięki czemu mogliśmy poznać historię Powstania Warszawskiego widzianą właśnie takimi, niewinnymi oczami, które nigdy nie powinny w ogóle oglądać takiej ilości cierpienia i smutku wokół siebie.
Polecam tę lekturę z całego serca, bo mimo, że nie jest ona łatwą i na długo pozostawi w sercach czytelników pewną zadrę, jest też przestrogą, byśmy nigdy naszych dzieci nie narażali na takie cierpienie.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-07-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Ślęzak
44 prawdziwe historie powstańczej miłości - wzruszające, dramatyczne, niezwykłe opowieści o gorących porywach serca, seksie, który w najstraszniejszych...
Książka "Kobiety '44" Agnieszki Cubały przedstawia niezwykłe, kobiece spojrzenie na Powstanie Warszawskie. Wojna widziana oczyma kobiet to wciąż wojna...
Rzeczywistość widziana oczami dziecka wygląda inaczej niż ta opisywana przez dorosłych. Ukazuje grozę i koszmar wojny bez cienia patosu. Obezwładnia prostotą, szczerością, ale i celnością spostrzeżeń i komentarzy.
Więcej