Wiedźmy z Manningtree - A.K. Blakemore
Okładka, która od razu przyciąga wzrok - i sprawia, że zaczynamy się zastanawiać. Czym jest ten królik? Czy on… płonie?
Kiedyś ktoś powiedział… „ostrzegali nas przed czarownicami, ale nie przed tymi, którzy je palili’. Gdy pierwszy raz to usłyszałam, miałam łzy w oczach. Dlaczego? Lepiej zapytać, dlaczego one musiały ginąć?
Ile słyszy się o kobietach, które były topione, palone, rozrywane, torturowane bo… bo tak. Bo ktoś ich nienawidził, kochał, zazdrościł im, był zbyt ambitny, miał… władzę. Był… mężczyzną.
Czy kobiety również skazywały inne na śmierć?
Czy wiedźmą mógł być mężczyzna?
W jaki sposób sprawdzano, czy są czarownicami?
Blakemore przywołuje w książce cytaty ze źródeł dotyczących aktów oskarżeń czarownic (z Manningtree).
Autorka część rzeczy wymyśliła na potrzeby książki, niemniej starała się trzymać faktów.
Moim zdaniem będzie to niezapomniana lektura dla wielu osób, które są ciekawe tego, jak wyglądały prześladowania i życie prześladowanych.
Momentami byłam zniesmaczona, chwilami się śmiałam. Były również takie sceny, które przywoływały na mojej skórze gęsią skórkę, ale również i takie, przez które było mi po prostu smutno.
Zwłaszcza jeśli chodzi o relacje głównej bohaterki no i o jej kota (nie będę ukrywać!).
Moim zdaniem jedna z lepszych książek. Czy wam się spodoba - pozostawię do osobistej oceny każdego z was ;).
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Manningtree Witches
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Urszula Gardner
Dodał/a opinię:
lolantresola