Wilkołaki i czarodzieje to śmiertelni wrogowie. Ich nienawiść sięga wieków wstecz. A Szelena i Weres mają dodatkowe powody, by nie darzyć się miłością. Tyle, że los ma zazwyczaj głęboko w poważaniu czyjeś uczucia, poglądy etc. i z lubością stawia swoje ofiary w niekomfortowym, delikatnie mówiąc, położeniu. Dlatego też tych dwoje wyrzutków - wilkołak i wypędzony czarodziej - staną ramię w ramię do walki przeciwko większemu złu. Kto wie, co przyniesie przyszłość i jakie plony wyda ten niezwykły sojusz w zawierusze bitwy.
"Wierni wrogowie", podobnie jak cały cykl o wiedźmie Rednej, osadzeni są w Belorii. Tyle, że tym razem Gromyko przedstawia czytelnikowi tę krainę na wiele lat przed narodzinami Wolhy. I podobnie, jak to miało miejsce w "wiedźmowskiej" serii, także tutaj pierwsze skrzypce odgrywa rezolutna kobieta. A jednak Szelena jest inna. Wydaje się być twardsza, bardziej doświadczona przez życie i nie raz dostała od niego porządnego kopniaka. W moim odczuciu brak jej ciętości języka i niefrasobliwości tak charakterystycznych dla Wolhy. "Wierni wrogowie" nie mają lekkości "Wiedźmy naczelnej", czy "Wiedźmy opiekunki". Książka jest bardziej stonowana, poważniejsza. Praca okazała się być głębsza, bardziej skomplikowana niż wspomniana przeze mnie powyżej seria. Bohaterowie nakreśleni są dokładniej. Pisarka skupiła się mocniej na ich myślach oraz uczuciach, na wzajemnych relacjach i pokusiła się nawet na ich lekki rys psychologiczny. Śpieszę jednak zapewnić, że Gromyko nadal nie stroni od ironii i sarkazmu w opowieści o Szelenie i Weresie. Dzięki cynicznemu humorowi zawartemu w książce, poruszane przez autorkę w niej trudne i bardzo aktualne obecnie kwestie - m.in. uprzedzenia, ślepa nienawiść, żądza władzy - nie przybijają czytelnika, nie wpędzają go w przygnębienie. Okazuje się, że pod płaszczykiem lekkiej i przyjemnej lektury można przemycić ważkie tematy. Pisarka bardzo dobrze łączy soczysty język, barwne, realistyczne opisy, ciężkie emocje i niebezpieczne przygody.
Mam też pewne ale. Podczas lektury odnosiłam wrażenie, że elementy humorystyczne czasami był nie na miejscu, a sytuacje, wymagające dramatyzmu miały go za mało. Niestety nie mogę podać przykładów nie ujawniając Wam fabuły. Podobnie ma się sprawa z powodem, dla którego Szelena i Weres stanęli ramię w ramię w bitwie przeciwko wrogowi zagrażającemu całej Belorii. Rozwiązanie w tejże bitwie pewnego magicznego problemu - że się tak wyrażę, żeby zbyt wiele nie napisać - pisarka potraktowała jakoś tak zdawkowo. Aż zaczęłam się zastanawiać, dlaczego było to tak istotne i czy aby na pewno tak było. Jest też kwestia tytułowej wrogości. Od samego początku nijak nie czułam jej pomiędzy bohaterami. Jest ona zbyt niejasno, zbyt delikatnie zaznaczona. Wzajemna ostrożność. Nieufność. Tak, one są. Ale żadnej głęboko zakorzenionej animozji, o której tu i ówdzie wspomina się w książce.
"Kto tam? - Głos pełen nieśmiałej nadziei, że "tam" już nikogo nie ma, albo było to tylko złudzenie. (...)
- Oj nikt ważny, tylko czarownik, smok i okrutny wilkołak w mojej skromnej osobie, a raczej potworze. Otwieraj drzwi, bo jesteśmy wściekle głodni!"
Choć "Wierni wrogowie" nie odbiegają od ogólnego schematu, wedle którego Gromyko napisała swoje książki, które wcześniej czytałam, to nie nudzą. Ich lektura sprawiła mi przyjemność, mimo pewnych niedostatków. Niewątpliwie Gromyko ma talent do pisania wciągających książek. I nawet, gdy historia jest banalna i łatwo przewidzieć jak potoczą się koleje bohaterów, to trudno jest rozstać się z powieścią. To po prostu dobra rozrywka. Światy wymyślone przez pisarkę są zawsze pełne magii i mają swój niepowtarzalny urok. Tak jest również w przypadku "Wiernych wrogów" To nie jest książka pełna patosu, pretensjonalności i wzniosłości. Całość jest znacznie prostsza i bliższa sercu. Choć w moim wypadku to seria o wiedźmie jest tą milszą mojemu sercu.
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2014-04-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 650
Dodał/a opinię:
Edyta Dombrowicka
Rok Szczura. Wędrowniczka to niecierpliwie wyczekiwany przez czytelników drugi tom trylogii Rok Szczura – bestsellerowej sagi, która...
Zawód: Wiedźma to pierwsza powieść Olgi Gromyko, a zarazem otwarcie cyklu Kroniki Belorskie, na który składa się kilka tomów opowieści...