Tym razem sięgam po książkę dla dzieci, której dzieciom nie czytałam. Cały cykl dostałam w prezencie, ponieważ uwielbiam ten gatunek. Owszem książka napisana prostym językiem, krótka, duża czcionka, ilustracje (do których jeszcze wrócę). Nadaje się dla dzieci, które lubią historie z dreszczykiem i jednocześnie nie tych najmłodszych. Książka porusza tematy psychologiczne na które dziecko musi być także dojrzałe.
Już czytając pierwszy rozdział można się domyśleć, że nie jest to książka dla każdej kategorii wiekowej. Dziewczynka stojąc przed lustrem wypowiada zdania
,,- Nienawidzę cię."
,,- Nikt cię nie lubi."
,,- Po co ty w ogóle żyjesz?"
,,- Dlaczego nie możesz po prostu umrzeć?"
Byłam w lekkim szoku widząc takie elementy autoagresji w książce dla dzieci. Cała opowieść jest utrzymana w mrocznym klimacie. Dużo elektów lekkiego horroru. Sam temat oryginalny i ciekawy.
Mira jest nielubianą, niezbyt ładną jedenastolatką, której wszyscy dokuczają. Do tego dochodzi problem w domu. Dziewczyna w ogóle nie dogaduje się z matką. Na dodatek dowiaduje się, że jest adaptowana. Ten motyw akurat często się przejawia tyle, że tu mamy do czynienia z potworem.
W nocy dziewczynce wyrasta sierść, szpony, ostre zębiska. Za pomocą szafy może przynosić się w różne miejsca.
Mira próbuje dowiedzieć się kim są jej prawdziwi rodzice. Zwłaszcza kiedy dostaje tajemniczy prezent na swoje jedenaste urodziny od wujka, który zamiast wszystko wyjaśnić stwarza jeszcze więcej pytań i tajemnic. Dziewczynka próbuje wykorzystywać swoje moce by zemścić się na szkolnej dręczycielce. Pięknie pokazane jakie emocje przeżywa dziewczynka w różnych sytuacjach, kiedy rządzi nią gniew, kiedy odczuwa litości i współczucie, kiedy się boi czy kiedy pragnie komuś pomóc.
Jej największym wrogiem okazuje się być Urząd ds. Potworów. Organizacja ta wydaje się być bardziej przerażająca niż same potwory.
Zarówno Inspektor Tempelman jak i agent Vargas wzbudzają niepokój kiedy polują na potwory przy pomocy swojego wykrywacza. Całe szczęście nie są zbyt udolni w swej nietypowej pracy. Jednak doktor Duval to już prawdziwy mrożący swoim zachowaniem krew w żyłach psychopata. Zwłaszcza kiedy jesteśmy świadkami jego chorych eksperymentów. Chce mieć kontrole nad wszystkim i pozbyć się potworów. Tylko dlatego, że są inni niż ludzie co dla niego oznacza - niebezpieczne. Okropnie traktuje dzieci - potwory, które wpadły w jego ręce. Mimio iż udaje, że jego cel jest bardzo miłosierny, że próbuje wyleczyć dzieci i dac im normalne życie prawda jest dużo bardziej mroczna.
Kiedy dziewczynka dowiaduje się, że Urząd więzi jej małego braciszka Sylwestra postanawia ruszyć mu na ratunek wykazując się wielką odwagą. Tu dopiero rozpoczynają się prawdziwe przygody.
Pojawia się jeszcze sprawa tajemniczego Odmieńca, którego tak bardzo chce odkryć doktor Duval. Pojawia się pytanie: czy Mira oprócz tego, że jest potworem ma w sobie coś jeszcze bardziej niezwykłego?
Książka ma naprawdę przepiękną oprawę graficzną. Śliczna okładka przedstawiająca Mirę wchodząca do świata potworów, plus złote zdobienia aż zachęca do czytania. Każda ilustracja w środku przyciąga uwagę ciekawym stylem i utrzymuje mroczny klimat. A kolorowe ilustracje w połowie książki już przechodzą same siebie. Widać dużą dbałość o szczegóły. Co jakiś czas mamy drobne rysuneczki potworów, całość naprawdę ekstra wygląda.
Ogółem książka jest ciekawym połączeniem bajki z dreszczykiem dla dzieci i groteski dla nieco starszych.
Poza tym przyjemna lektura na pochmurny i mroczny wieczorek. Zapewne jeden bo książeczka króciutka i bardzo szybko się ją czyta. Zakończenie zachęca do sięgnięcia po następną część, bo w końcu zapoznać się z wujkiem Lupusem.
Informacje dodatkowe o Więzy krwi:
Wydawnictwo: Rea
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788375441413
Liczba stron: 124
Tytuł oryginału: Blodsband
Język oryginału: Szwedzki
Tłumaczenie: Maja Mikrut
Dodał/a opinię:
Sadu
Sprawdzam ceny dla ciebie ...