Przyszłość Mindy staje pod znakiem zapytania, kiedy dziewczyna ulega grożnemu wypadkowi. Tylko czy rzeczywiście jest to najgorsze, co może ją spotkać?
“Więzy krwi” to historia, w której prawda i kłamstwo igrają ze sobą w mrocznej i zaskakującej grze, by na kolejnych stronach książki raz po raz sprawdzać naszą uwagę, pogłębiać zainteresowanie i testować umiejętność logicznego myślenia. To sprytna manipulacja, niekontrolowana afera, zabawa w kotka i myszkę. Autorka zaprasza nas do uczestnictwa w intrydze, która przybrała mroczny i niepokojący obrót. W kłamstwie, które rozwijało się przez lata, niemal niezauważalnie zastępując prawdę.
Z dnia na dzień życie głównej bohaterki zaczyna sypać się jak domek z kart i ani ona ani my nie mamy pewności, co jeszcze może się wydarzyć. Bo jak można być czegokolwiek pewnym, skoro wszystko, w co człowiek wierzył i wszyscy, którym ufał, okazują się jedynie częścią intrygi, przekrętu, oszustwa? Jak żyć, kiedy dowiadujesz się, że Twoi rodzice nie są ludźmi, za których ich uważałaś? Kim w takim razie jesteś ty sama?
Podczas lektury książki nawarstwiają się nowe pytania, wciąż jednak brakuje odpowiedzi. Tym większą przyjemność sprawia szukanie ich na własną rękę i próba samodzielnego rozwiązania zagadki. A przecież wcale nie jest to rzeczą łatwą. Autorka dobrze się bawi podpuszczając czytelnika, sugerując mu rozwiązania i subtelnie wskazując winnych tej sytuacji. Tylko czy na pewno? Rozwój fabuły daje do myślenia i skłania do snucia refleksji. Świadomość, że w „Więzach krwi” mogłoby się skrywać trochę prawdy i odrobina realizmu mocno działa na wyobraźnię i pogłębia nieprzyjemne odczucia. Ale tego przecież każdy z nas oczekuje od podobnych historii, prawda?
Rodzinne tajemnice i demony z przeszłości rozgościły się na stronach powieści i poczuły jak u siebie. Wiele lat pełnych sekretów, niedopowiedzeń i kłamstewek złożyło się na intrygującą opowieść, w której pojawiło się pierwsze pęknięcie. Co wydarzyło się przed laty? Podobno krew nigdy nie kłamie. Kto w takim razie ma coś do ukrycia? I z jakiego powodu? O uwagę czytelnika walczą bieżące wydarzenia i przeszłość bohaterów. Dwie linie czasowe stanowią świetne rozwiązanie i dodatkowo motywują nas do wzmożonej uwagi i przyspieszonej lektury. To jednak jedna z tych książek, których zakończenie bardzo chcielibyśmy poznać, ale robi nam się trochę smutno na myśl o odłożeniu powieści na półkę.
Uwielbiam książki, które motywują mnie do myślenia i szukania rozwiązań, pozwalają poczuć się, jakbym towarzyszyła bohaterom opowieści, na chwilę przenieść się do ich świata i jeszcze lepiej wszystkiemu się przyjrzeć. Dzięki temu całość nabiera głębi i podsyca zainteresowanie. Złożoność fabuły oraz obecność w niej wątków obowiązkowych w dobrym thrillerze i mile widzianych w książce obyczajowej, stanowi w tym przypadku gwarancję sukcesu. Warto również dodać, że tych istotnych kwestii i ważnych tematów w książce nie brakuje.
„Więzy krwi” to historia, która z pewnością zyska uznanie i sympatię szerokiego grona odbiorców. Wydawnictwo Muza zaproponowało nam do tej pory wiele wartościowych thrillerów, a ten z pewnością zajmie miejsce na podium.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Tear Me Apart
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska
Krwawe ślady maleńkich stóp prowadzą do kuchni. Na podłodze leży martwa Corinne. Obok siedzi jej wystraszona półtoraroczna córeczka... Śledztwo prowadzi...
Detektyw wydziału zabójstw, Taylor Jackson, wraca do zdrowia po ciężkim postrzale. Odzyskuje siły w starym szkockim zamku, u swojego dobrego przyjaciela...