To jest to, co tygryski lubią najbardziej! Oto kolejna powieść z akcją w Bieszczadach. I kolejny bohater, który tam uciekł, rzucając wszystko i wszystkich. Wiem, to już było. Było wiele razy, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nic a nic!
Śmielak pisze zgrabne historie (kilka już czytałam to wiem ;)), tworzy ciekawych bohaterów, tak jest również tym razem. Mamy więc zasypane śniegiem po szyję Bieszczady, pisarza-odludka i dziewczynę, którą tenże odludek ratuje z poważnych tarapatów. Czy na pewno ratuje? To się okaże...
Znajdziecie tu parę ciekawych zwrotów akcji, sporo fałszywych tropów, ciekawych bohaterów i niestety dużo literówek i błędów. Korektorze, gdzieżeś był?!
Czytajcie, jeśli lubicie trzymające w napięciu thrillery! Dla mnie bomba!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Maria Błonicz została Marą jeszcze na studiach. W czteroosobowym pokoju w akademiku, z dwoma piętrowymi łóżkami, jej koleżanka z roku, Dorota, oświadczyła, że Maria w swojej długiej nocnej koszuli wygląda jak mara z najgorszych koszmarów. Zwłaszcza gdy w nocy wymyka się do łazienki, zataczając się i obijając o meble. Maria przyjęła to przezwisko bez protestów.
,,Stanął przed drzwiami i poczuł dreszcz podniecenia. Zaraz ją zobaczy, tę wytęsknioną i wymarzoną, jedyną, a na pewno jedną z sześciu, co przecież nie...
Żadna mitologia nie stworzyła większego potwora niż człowiek... Każdy może rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, nawet człowiek, który ma zdecydowanie...
Miała nadzieję, że to prawda. Bardzo chciała, żeby była to prawda. Lecz tam, gdzie nie ma pewności, rodzą się wątpliwości.
Więcej