Ależ to było dobre.... Dopracowana w każdym calu fabuła nie pozwalała od siebie odejść, a nie dające się przewidzieć zwroty akcji nie raz wzbudzały dreszcze i wbijały w fotel. I choć akcja jest niespieszna i skupia się na innych aspektach, niż wyłącznie na sensacji, to naprawdę nie sposób się przy niej nudzić. Sam klimat bieszczadzkich gór, pomimo że piękny i malowniczy, wzbudza w czytelniku tę nutę niepokoju i strachu. Tym samym świetnie komponując się z fabułą. Im głębiej w nią wchodzimy, tym bardziej odczuwamy niebezpieczeństwo, strach i grozę. Jak to się skończy? Na pewno nie tak, jak zakładałam, ale to na plus. Lubię być zaskakiwana. Autor wprowadził świetną narrację - czytelnik odczuwa wszystkie te emocje, które towarzyszą naszym bohaterom. I ta ciekawość - co się będzie działo dalej - sprawiała, że książka stała się tą z tych "nieodkładalnych, trzymając czytelnika w niepewności do samego końca. Tajemniczy bohaterowie, a zwłaszcza Piotr, potegowali tą ciekawość... Kto napadł Agatę? Jakie sekrety kryją się w Wilczej Chacie? Pytania mnożą się w głowie, a odpowiedzi na nie nie są takie, jakie z pozoru mogłyby się wydawać... Absolutnie świetny thiller, z którym spędzicie niezwykle emocjonujący czas... Polecam ‼️
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Aneta Dąbrowska
Maria Błonicz została Marą jeszcze na studiach. W czteroosobowym pokoju w akademiku, z dwoma piętrowymi łóżkami, jej koleżanka z roku, Dorota, oświadczyła, że Maria w swojej długiej nocnej koszuli wygląda jak mara z najgorszych koszmarów. Zwłaszcza gdy w nocy wymyka się do łazienki, zataczając się i obijając o meble. Maria przyjęła to przezwisko bez protestów.
Wciągający thriller autora bestsellerowego ,,Pomruku"! ,,Szlakiem beskidzkich duchów i upiorów" to wycieczka, która kusi oryginalnością i zapowiedzią...
Podkomisarz Iga ,,Gleba" Ziemna, po ostatniej sprawie odesłana ze stolicy na prowincję, odlicza dni do powrotu na poprzednie stanowisko. Służba w Stalowej...
Miała nadzieję, że to prawda. Bardzo chciała, żeby była to prawda. Lecz tam, gdzie nie ma pewności, rodzą się wątpliwości.
Więcej