Edyta Żemła a przede wszystkim Krzysztof Pluta, bo to jego historia, zabierają nas autobiografią „Wir. Na linii ognia” przede wszystkim w świat, że jak się chce to można spełnić marzenie i zostać nawet operatorem jednej z najlepszych jednostek specjalnych na świecie a przy tym zostać świetnym medykiem. Nie jest to powieść, którą opowiada żołnierz przy kieliszku ubarwiając swoje wyczyny. Jest to powieść faktu, nie ma tu popisów czy śmieszków oraz przygód. Jest wojna, śmierć, dzieci i bezsilność widziana okiem medyka. Jest marzenie, ryzykowne decyzje i oczekiwanie na los szczęścia z WKU. I tu można napisać, że później było tylko gorzej. Szkolenie, pot, krew i nauka przez duże „n”. Dzięki temu Wir nauczył się nie tylko zabijać ale znakomicie ratować ludzkie życie a swoją wiedzę i doświadczenie przekazuje już w cywilu następnym pokoleniom. Świetnie pokazuje szkolenie medyków SOCM w forcie w fort Bragg i piechoty armii USA 68W Combat Medic w fort Sam Huston czym, jak dla mnie, pokazuje amerykańskie realia ale jakie i w poszukiwaniu medycznych ciekawostek zapraszam do powieści.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski