Okładka tej książki jest wprost hipnotyczna a do tego debiut. Tym samym czy można się jej oprzeć?
Jagoda to młoda kobieta, człowiek pracy, projektów, korporacji, biegnąca a nie idąca przez życie. Bardzo zdecydowanie wyraża swoje zdanie jeśli chodzi o patriotyzm. Jej negatywna reakcja, wręcz alergiczna uaktywnia się na hasło Wołyń. Jednak śmierć pewnego młodego studenta odbija się echem na jej życiu, mimo, że nie znała tego człowieka.
Tempo Jagody nadaje tempo tej powieści, sytuacje zmieniają się szybciej niż światła na przejściu dla pieszych. Ten jagodowy galop momentami mnie przytłaczał ale w końcu jestem introwertykiem.
Jeśli mam patrzeć na całość to nie jest to typowy kryminał, to raczej powieść pełna faktów osadzonych w fikcyjnej rzeczywistości oczywiście z wątkiem kryminalnym.
Mamy tutaj trudną historię relacji polsko - ukraińskich, wracamy do rzezi wołyńskiej.
Zastanawiałam się nawet czy ten wątek kryminalny nie był tylko pretekstem do opowiedzenia całkiem innej historii, ale to wie tylko Autorka.
Musiałam tę książkę czytać na raty, ilość wydarzeń oraz trudne tematy powodowały, że czułam się momentami zmęczona.
Autorka świetnie oddała emocjonalność bohaterów. Rys psychologiczny jest tak poprowadzony, że mogę powiedzieć iż znam tych ludzi.
Jestem również pełna podziwu dla ogromnej znajomości tematu przez Autorkę. Myślę, że dzięki temu udało Jej się tak połączyć fikcję z prawdą, że cała historia stała się prawdziwa.
Czy sięgnę po kolejną książkę Autorki? Zdecydowanie tak, jestem ciekawa jakich tematów dotknie w następnej.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-06-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 608
Dodał/a opinię:
Ogrod-ksiazek
Większość więźniów w Berezie Kartuskiej to byli Ukraińcy! Więźniowie polityczni, tak ich wasz Piłsudski zakwalifikował. A wy go wielbicie! Wielki bohater! Petlurę wystawił do wiatru, zdradził nas, bo miał już swoja niepodległą Polskę! I wy nam też każecie na jego widok czapki z głów zdejmować. A na Banderę się obrażacie!
Czy Ukraina będzie czy nie, komu to zrobi różnicę? Na pewno nie Polsce. Dla was Lachów, Ukraina nie ma historii, ani tradycji, nic.
Więcej