Surowa, oszczędną kreską malowana okładka przywodzi na myśl wojaka Szwejka i jego czasy. To dobry trop, bo wspomnienia Fiderkiewicza przenoszą czytelnika do Galicji, dzielnicy, która w I i III rozbiorze Polski przypadła Austrii, kraju rolniczego, biednego i zacofanego. Tam, w Horodence, urodził się i dorastał Alfred Fiderkiewicz, mało znany autor bardzo ciekawie napisanych wspomnień, późniejszy działacz robotniczy, chirurg, dyplomata, poseł na sejm w II Rzeczypospolitej i prezydent Krakowa. "Wspomnienia znad ,,płonącego jaru"" obejmują lata przełomu XIX i XX wieku, do ukończenia przez autora lat siedemnastu, kiedy to wyjechał do Ameryki w poszukiwaniu pracy i chleba. Wspomnienia to niebanalne, przenoszące czytelnika w czasie i przestrzeni na Pokucie pod zaborami, do miejscowości niedaleko Kołomyi i do Stanisławowa koło Lwowa. Wspomnienia lat dziecinnych i młodości gimnazjalnej, lat biedy i borykania się z niełatwą codziennością, ale i zabaw niewinnych, radości z atrakcji przybywających do wsi i miasteczek.
Ciekawy to obraz, w kilkunastu rozdziałach pokazujący całokształt bytowania ludzi, będących częścią narodu uciskanego i zbiedniałego, ale twardego i dążącego do zmian. Współistniał ten naród mimo różnorodności etnicznej, pospołu Polacy, Ukraińcy, Żydzi, nie dając się austriackim urzędnikom i opierając twardej ręce zaborcy. Warto poznać spojrzenie człowieka, który tam żył.
Informacje dodatkowe o Wspomnienia znad „płonącego jaru”:
Wydawnictwo: Iskry
Data wydania: 1955 (data przybliżona)
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
b.d.
Liczba stron: 216
Dodał/a opinię:
danutka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...