O rany, uśmiałam się jak rzadko. Co prawda nie jestem pewna czy zbiór felietonów można zaliczyć do poradników, chyba że "poradników ironicznego myślenia". Olbratowski ma niesamowitą gadkę, żongluje słowami i ocieka szyderą. Nie oszczędza nikogo: polityków różnych frakcji, służby zdrowia, sportowców, policjantów, fanów, krytyków, rolników... Każdemu po równo sarkazmu.
Informacje dodatkowe o Wstawaj, szkoda dnia:
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
83-7298-797-1
Liczba stron: 248
Dodał/a opinię:
AlopexLagopus
Sprawdzam ceny dla ciebie ...