Trudno uwierzyć, że Anna Rozenberg pojawiła się na rynku polskiego kryminału zaledwie przed rokiem. W marcu 2021 wydała pierwszy tom cyklu z inspektorem Davidem Redfernem, mieszkającym w angielskim Woking jamajskim Szkotem. A potem już poszło. We wrześniu zachwyciła drugą częścią serii „Punkty zapalne”, a trzecią „Wszyscy umarli” ugruntowała swoją pozycję wśród najlepszych współczesnych autorów powieści kryminalnych. Myślę, że to nie tylko moje odczucie.
A co zastajemy po powrocie do Woking? David Redfern zaskakuje nas decyzją o odejściu z policji. Chce skupić się na sprawach osobistych, które od dłuższego czasu nie dają mu spokoju. Sprawa śmierci Adriana Bonesa i tajemniczego zniknięcia Moniki Sokolińskiej pojawia się już w poprzednich częściach i dlatego tak ważne jest, by czytać je chronologicznie.
Plany zwykle weryfikuje życie. Tak jest i tym razem, gdy Redfern zostaje wezwany do morderstwa popełnionego na cmentarzu w pobliskiej miejscowości. Małomiasteczkowy klimat jest tu wręcz namacalny. Lokalna społeczność niechętnie dopuszcza do swych tajemnic osoby z zewnątrz. Nieustępliwy Redfern mimo kłód rzucanych pod nogi wykaże się jednak znakomitą umiejętnością dedukcji.
Podążając kolejnymi tropami bieżącego śledztwa umyka nam, podobnie jak Redfernowi cień, który czai się z boku czekając na dogodną okazję, by uderzyć. A gdy już to robi, zostawia czytelnika z wyrazem niedowierzania na twarzy. Jak mogło do tego dojść? Mam nadzieję, że dowiemy się tego w kolejnej części, która pojawi się w przyszłym roku.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Mroczna przeszłość powraca zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Lipiec 2013 roku. Inspektor David Redfern otrzymuje wezwanie do akcji udaremnienia...
W ośrodku leczenia uzależnień The Priory dochodzi do samobójstwa. Zdarzenie zapewne przeszłoby bez echa, gdyby nie dotyczyło przyjaciółki Redferna. Inspektor...