"Wygrywa pierwsze kłamstwo" to thriller, zupełnie inny niż te, które ostatnio czytałam, pewnie dlatego, że opiera się na kłamstwie, że chwilami wszystko wydaje się fikcyjne i zmyślone, i nie wiemy tak naprawdę kto mataczy i kłamie, a kto jest szczery i naturalny. Taki trochę iluzoryczny świat...
Oczywiście, że dobrze jest, że są książki wywołujące sprzeczne emocje oraz takie, które wciągają czytelnika bez reszty, są też i takie, po których spodziewamy się zbyt wiele, bo początkowo rozbudzały w nas wielkie wyobrażenia, ale później zaskakują nas w najmniej spodziewanym momencie. Gdyby wszystkie były jednakowe, nie chciałoby się po nie sięgać. Tu już sam tytuł brzmi dość przewrotnie i pewnie dlatego intryguje.
Evie Porter wprowadza się do swojego chłopaka. Ryan jest biznesmenem, prowadzi wiele intratnych interesów. Postanawia poznać swoją ukochaną z przyjaciółmi, organizują więc wspólnie przyjęcie. Evie nie jest tym zbytnio zachwycona i nie zależy jej na nowych znajomościach. Przyczyna jest bardzo prosta - Evie Porter jest postacią zmyśloną, nie istnieje.
Poza tym ciągle zmienia swoją tożsamość, gdyż pozwala jej to na wykonywanie zadań zlecanych przez równie tajemniczego szefa, którego zresztą nie poznała osobiście...
"Choć jestem gotowa na przesłuchanie ze strony kobiet, które Ryan uważa za przyjaciółki, nie zamierzam otwierać się przed kimkolwiek. Jeszcze nie. Nie, dopóki nie zyskam pewności, że wiem o nich więcej, niż one kiedykolwiek dowiedzą się o mnie."
Evie nie może popełnić błędu, nikt nie może się dowiedzieć kim jest naprawdę. Dlatego nauczyła się perfekcyjnie kłamać i jak do tej pory należycie wywiązywała się ze zleconych jej zadań. Jej celem jest zdobywanie poufnych materiałów od osób wskazanych przez zleceniodawcę. Z każdym kolejnym zadaniem jest coraz trudniej, gdyż mogą się pojawić jakieś osoby, które znały Evie w innej roli. Jej ukochany Ryan jest obecnym celem jej szefa, musiała więc dobrze zagrać role zakochanej kobiety. Udało się znakomicie.
Lecz czy Ryan jest faktycznie tą osobą, za którą go wszyscy biorą?
Z każdym rozdziałem poznajemy coraz więcej z poprzedniego życia Evie a także jej tajemnice, o których nie mówi nikomu. Musi ciągle uważać, nie może nikomu zaufać, by nie popełnić błędu, po którym mogłaby być zdemaskowana. Jak długo można wytrzymać w takim napięciu?
"Jest takie stare powiedzenie: wygrywa pierwsze kłamstwo. Nie chodzi w nim o niewinne kłamstewka, które rzucamy bezmyślnie, lecz te poważne. Zmieniające grę. Celowe. Tworzące fundamenty wszystkiego, co wydarzy się potem. I kiedy to kłamstwo zostanie powiedziane, większość ludzi wierzy, że taka jest prawda. To pierwsze kłamstwo musi być najsilniejsze. Najważniejsze. Trzeba je wypowiedzieć."
Chcąc w końcu dowiedzieć się całej prawdy, musimy przebrnąć przez te wszystkie kłamstwa i tajemnice, które serwuje nam autorka, bo chęć rozwiązania tej zagadki nie daje spokoju.
Książkę czyta się dość lekko, chociaż chwilami tempo akcji jakby spada, lecz chcąc poznać wynik tej jakże niebezpiecznej gry, trudno oderwać się od lektury.
I chociaż książka zrobiła na mnie dobre wrażenie, to już samo zakończenie okazało się nieco rozczarowaniem, może dlatego, że było zbyt przewidywalne...
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-04-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: First Lie Wins
Dodał/a opinię:
Myszka77
Choć jestem gotowa na przesłuchanie ze strony kobiet, które Ryan uważa za przyjaciółki, nie zamierzam otwierać się przed kimkolwiek. Jeszcze nie. Nie, dopóki nie zyskam pewności, że wiem o nich więcej, niż one kiedykolwiek dowiedzą się o mnie.
Na rodzinę zawsze możesz liczyć. Nawet jeśli nie masz na to ochoty!Sophie ma złamane serce. Jej związek z Griffinem niespodziewanie się zakończył i zamiast...
Przy jego ulicy rosną wielkie dęby, ich gałęzie rzucają cień na chodnik. Wszyscy sąsiedzi są starsi, mieszkają tu o wiele dłużej i uwielbiają mi opowiadać o tym, jak oglądali "tego uroczego chłopca", odkąd był berbeciem.
Więcej