„Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu” – Dan Brown
Karolina i Adam są małżeństwem starającym się o dziecko. Po wielu nieudanych próbach, kobieta przestaje wierzyć w to, że jeszcze kiedykolwiek będzie jej dane zostać mamą. Mimo to podporządkowuje życie swoje i męża pod każdą owulację i dąży do tego, aby wykorzystywać każdą możliwość zajścia w ciążę. Niestety ma to swoje negatywne konsekwencje. Coraz bardziej sfrustrowana Karolina topi swoje smutki w alkoholu i doprowadza do coraz częstszych kłótni z Adamem. Ten z kolei przez sytuacje w domu przychylniejszym okiem spogląda na nową i w dodatku bardzo atrakcyjną współpracownicę Adę. Cała ta sytuacja doprowadza do tego, że ich małżeństwo wisi na przysłowiowym wniosku, gdyż małżonkowie zwyczajnie pogubili się w swoich decyzjach. Czy uda im się odnaleźć zanim oddalą się od siebie na dobre?
Książka „Wymarzone” to historia pewnego małżeństwa, z którym tak naprawdę utożsamić się może każdy z nas. Każdy, kto starał się o dziecko, nawet jeśli te starania nie trwały wiele miesięcy, wie, że każda kolejna miesiączka zamiast upragnionych dwóch kresek na teście wiąże się z ogromnym bólem i rozczarowaniem. Jest to bardzo trudna sytuacja nie tylko dla kobiet, ale to one przeżywają takie sytuacje najbardziej. To tak, jakby każdego miesiąca na nowo tracić dziecko, mimo że tak naprawdę go jeszcze nigdy nie było.
Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co czują osoby, u których starania o dziecko trwają latami. Niemniej ta pozycja chociaż po części ukazuje, z czym muszą się mierzyć na co dzień. Słowa osób z otoczenia, typu „Wyluzuj” czy „Nie przejmuj się. Na pewno w końcu się uda” są jak wbijający się w serce sztylet i ranią do głębi.
Powieść ta to nie tylko historia tego małżeństwa. To również ich emocje. To ich droga od zagubienia się, aż do ponownego odnalezienia drogi do siebie. Przyznam szczerze, że momentami byłam wręcz wściekła na główną bohaterkę i jej zachowanie. Miałam wrażenie, że akcja ciągnięta jest na siłę i specjalnie przedłużana, ale finalnie stwierdziłam, że było to potrzebne w tym ostatecznym, całościowym spojrzeniu na książkę.
Pozycję tę polecam każdemu. Dla starających się o dziecko może wlać w serca trochę otuchy i być pocieszeniem, natomiast dla tych, którzy z tym problemem nie mają do czynienia, może trochę otworzy oczy na to, co przeżywają osoby starające się o potomka i pozwoli na nie spojrzeć przychylniejszym okiem oraz wykazać się większą empatią.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-10-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 362
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Przez pięć lat może stać się wiele. To jednak za krótki czas na zapomnienie o prawdziwej miłości, która przytrafiła się niespodziewanie i odeszła boleśnie...
Miłość... niby prosta, a jednak tak bardzo skomplikowana, szczególnie gdy jedna ze stron ma już poważne zobowiązania. Czy taka miłość ma szansę przetrwać...