Lubicie romanse historyczne?
Ja lubię czytać książki osadzone w dawnej epoce o ile język jest dla mnie przystępny.
Tym razem się nie zawiodłam i mimo niektórych słów zaczerpniętych ze staropolskiego, bardzo przyjemnie się czytało książkę Pani Wioletty Piaseckiej.
Mimo, że to drugi tom cyklu to było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, nad wyraz udane.
Nie czułam, żebym miała braki przez nieprzeczytanie poprzedniego tomu - tamten skupiał się na innej postaci, księżnej a tutaj mamy pełną uwagę dla jej służącej i przyjaciółki Marty.
Marta to osoba piękna sercem, ciałem i duszą o tęgim umyśle.
Pech chciał, że urodziła się jako służka więc życie nie było usłane różami.
Szczęśliwie, że trafiła do służby bardzo dobrej rodziny a później księżna, z którą dorastała, wzięła ją pod swą opiekę.
Jakże to była piękna choć trudna historia.
Jestem zaskoczona w pozytywny sposób, że księżna Reszko była taka postępowa i tak pełna dobra.
Nie zważała na konwenanse i parła naprzód.
Marta, miałam wrażenie, starała się uszczęśliwić wszystkich wokół tylko nie siebie.
Troszkę rozumiem dawne obyczaje jednakże współcześnie dosyć zabawne było czytać o tym, iż kobieta trzydziestodwuletnia sama siebie nazywa już starą, z resztą nie tylko ona.
Jestem prawie jej równolatką, bom w chrustusowe lata wkroczyła, więc mam bieżące porównanie.
Ze świecą szukać człowieka takiego, jakim jest pocztylion.
Nasza tytułowa służąca miała ogromne szczęście trafić na takiego mężczyznę.
Ich droga ku szczęściu była wyboista i naznaczona bólem.
Okładka przepiękna graficznie, smaczku dodały wstawki powozu między rozdziałami.
Polecam serdecznie.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Bookszonki
Barbara i Mariusz są kochającym się małżeństwem. Wychowują dwóch synów, ale do pełni szczęścia brakuje im córki. Mówią o swoim marzeniu otwarcie, a gdy...
Przewrotna opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno by wywrócić swoje życie do góry nogami! Natasza od 10 lat pomaga swojemu partnerowi prowadzić restaurację...