Pazerność. Chęć zemsty. A może coś zupełnie innego? Nigdy nie możemy być pewni czym kierował się morderca.
Oliwier Teks, milioner ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Gdyby nie pewien list to sprawa zapewne umarłaby śmiercią naturalną. A tak coś czyha za zakrętem. Córka milionera, Paula jest w niebezpieczeństwie. Do jej ochrony zostaje wezwany Bruno. Były funkcjonariusz. Mimo z pozoru łatwej pracy postanawia na własną rękę odkryć o co w tym wszystkich chodzi. Kto za tym wszystkim chodzi? Czy musi być aż taki rozlew krwi?
Bardzo zaintrygował mnie sam tytuł jak i okładka. Dopiero później zwróciłam uwagę na opis - serio. A rzadko tak mam, bo zazwyczaj na pierwszy ogień idzie opis. W tej historii autor skusił się o połączenie akcji i diamentów. Dodatkowo została liźnięta samym koniuszkiem języka erotyka - aż szkoda, że tylko tyle. Ale wróćmy do początku. Tajemnicza śmierć milionera była świetnie osnuta mgłą. Akcja i sceny rodem z filmu sensacyjnego wciągały i podgrzewały akcję. Nie stałam w miejscu - czynnie brałam udział. Mięśnie się napinały w momentach kluczowych i najniebezpieczniejszych, Oddech się spłycał, urywał się w nasłuchiwaniu niebezpieczeństwa i razem z bohaterem próbowałam nie dać się zabić. Świetnie podsycana akcja. Wątki dokładały kolejnych puzzli, które więcej motały i gmatwały niż dawały podpowiedzi. Za nic nie mogłam trafić, kto za tym wszystkim stoi. Do momentu, gry padło kolejny raz pewne imię i nazwisko. Wtedy został mi tylko odkrycie powodu. Tak jak pisałam było odrobinę erotyki i myślę, że można było śmiało troszkę podkręcić i tym samym komplikując troszkę akcję. A bohaterowie? Bruno twardy glina. Nieustępliwy ale kulturalny. Uprzejmy dżentelmen o analitycznym umyśle. Niczym Hercules Poirot analizował każdy drobiazg i próbował zgadnąć o co chodzi. Odważny i cierpliwy. Bardzo przypadł mi do gustu. Paula natomiast trochę mnie denerwowała. Z jednej strony sierota, boleśnie odczuła stratę rodziców, matki, potem ojca i to w zaciszu czterech ścian czasami pokazuje a z drugiej odniosłam wrażenie jakby to spłynęło po niej jak po kaczce. Uśmiechnięta, ciągle w biurze na stanowisku, nawet uśmieszek, nutka kokieterii - takiej zbytniej żałoby to nie widziałam po niej. Rzekłabym, że nawet do przesady miła Nie wiem. Jakoś tak nie do końca mi się podobała. Ale i tak w moim odczuciu spadła na drugi plan - prym wiedzie bowiem śledztwo. A tu nie powiem - dzieje się dużo. Jest mroczno, intrygująco i wciągająco. Słychać świst kul, pisk opon i czuć swąd. Jest brutalnie i obdzierająco ze złudzeń. Jak zakończy się to śledztwo? Czy Bruno zdoła uchronić Paulę? Czy odkryje kto za tym stoi? I czym jest Zapomniana Gwiazda Afryki?
Świetna książka akcji. Druga w dorobku autora. Było niebezpiecznie i mrocznie. Czułam dreszczyk emocji. Włos się jeżył a historia wciąga niczym ruchome piaski. Czyta się ją iście ekspresowo. Lekki i prosty język z różnymi zaskakującymi zdaniami sprawił, że ledwo zaczęłam a już czytałam ostatnią kropkę. Wpadająca w oko okładka. Fanom kryminałów powinna przypaść do gustu - tak myślę. Ale gusta są różne. Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Polecam.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-05-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 298
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka