Krzysztof dawno opuścił dom rodzinny, zresztą jego rodzice również zamieszkali gdzie indziej, teraz przyszedł czas na ostateczne pożegnanie z tym miejscem. Decyzja zapadła, kupiec się znalazł i budynek wybudowany jeszcze przez dziadka za niedługo przejdzie w obce ręce. Nie ma jednak co się rozczulać, przecież to jedynie mury, ale są jeszcze okoliczne lasy i wzgórza pełne dawnych przygód, lecz one przecież i tak zostaną przecież w pamięci. Stare mury są jak swoisty album z ujęciami z przeszłości, szkoda tylko, że zbytnio nie ma z kim dzielić się wspomnieniami. Jak to bywa, ludzie wyjeżdżają z małych miasteczek, i podobnie jest w tym przypadku. Nim jednak umowa sprzedaży zostanie podpisana jest czas na odpoczynek i wycieczki po okolicy, a ich wynik jest dość zaskakujący jak na tę oazę spokoju, przecież wszystko można wytłumaczyć logicznie. Jedynie umysł podsuwa dość zbrodnicze wizje, lecz przecież to jedynie zbieg okoliczności, inaczej być nie może ... Chociaż czy na pewno? Krzysztof zaczyna dostrzegać w znanym otoczeniu pewne dość zaskakujące elementy, były one zawsze obecne czy są nowym składnikiem miejscowej rzeczywistości? Do tej pory miasteczko wydawało się sielskie, nawet trochę nudne, raczej ludzie w nim byli atrakcją, nawet po latach część z nich nadal jest takimi jakimi. Ale mroczna atmosfera nie znika, wręcz nasila się, szczególnie gdy opowieści sprzed lat zaczynają wychodzić na światło dzienne, a raczej zaczyna je poznawać Krzysztof. Jednocześnie są fascynujące, ale wzbudzają i uczucie niepokoju, co jeszcze kryje się w przeszłości małego miasteczka? Może pytanie powinno brzmieć co dzieje się obecnie? Z jednej strony wszystko jest takie samo jak kiedyś, z drugiej jakiś mroczny cień zdaje się towarzyszyć dawnemu mieszkańcowi ... Jeszcze tylko parę dni i transakcja handlowa zostanie zakończona, tylko co zrobić kiedy wydaje się, że jakaś tajemnica czeka na odkrycie? Zignorować ją, posłuchać intuicji czy wejść tam gdzie nie raczej nie będzie się mile witanym gościem?
"Hotel Zaświat" to nie miejsce nieodkryte, a okolice dobrze znane, lecz ukazujące całkiem inne oblicze w chwili kiedy wraca się do nich po latach. W takim momencie, gdy spodziewa się jedynie powrotu do dawnych wspomnień okazuje się, że ich miejsca zajmą całkiem inne kadry w pamięci. Na pozór nic się nie dzieje, wszystko jest takie jak powinno być, ale to jedynie maska, pod nią ukrywa się sekret, jakiego nikt nie bierze pod uwagę. Fragmenty powoli zaczynają się układać w całość, niesamowitą, niewyobrażalną, taką jaka nie ma prawa bytu w dawnej krainie dzieciństwa. Jednak ona jest i czeka na odkrycie, a co potem? Co czeka człowieka, zapuszczającego się na zakazane tereny? Kara, nagroda, a może życiowa lekcja, jakiej nie zapomni się nigdy i która pozostanie na zawsze tajemnicą? Przemysław Borkowski wplótł historię klimat nieuchronności i niepokoju, fabuła składa się z kilku wątków, a każdy z nich jednocześnie zawiera nutę sensacji jak i grozy.
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2013-05-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 330
Dodał/a opinię:
Kasia Pessel
Miejscowe zwłoki? Rarytas! Alicja i Julka na wakacjach nigdy się nie nudzą, nawet w czasie pandemii. Jakoś dziwnym trafem kryminalne śledztwa same je...
Sezon na zbrodnie - jest zawsze! Matka Macieja Gromskiego i jej przyjaciółka Ewelina drugiego listopada od lat chodzą wspólnie na cmentarze. Ciemność,...