Zbrodnia w Bibliotece. Literat

Ocena: 4.13 (8 głosów)
opis
Przypadkowy biegacz, wczesnym rankiem gdzieś między Sopotem a Gdańskiem, zauważa w wykopie siedzącą postać. Zbliżywszy się do niej z przerażeniem stwierdza, że zobaczył mumię. Przeprowadzenie śledztwa przypada ekipie komisarza Barnaby Uszkiera. Niestety brak jakichkolwiek śladów, świadków itp. doprowadza do tego, że dochodzenie na pewnym etapie zatrzymuje się i dalej ani rusz. Niedługo po tym zdarzeniu dochodzi do odkrycia kolejnych zwłok, a następnie kolejnych... Każda zbrodnia jest inna, ale każda równie makabryczna. Czy w grę wchodzi seryjny zabójca? Kto i dlaczego pozbawia życia niewinnych ludzi? Jaki udział w tym wszystkim mają bezdomni i dlaczego komisarz Uszkier zwraca się z prośbą o pomoc do swojej ciotki? Z pewnością na te pytania odpowiedź znajdzie ten, kto zdecyduje się sięgnąć po tę powieść. Książka jest debiutem autorki. Muszę przyznać, że do debiutów polskich autorów podchodzę dość sceptycznie, ponieważ kilka głośno zapowiadanych książek trochę mnie rozczarowało. Sięgnęłam po tę lekturę, ponieważ wcześniej miałam okazję przeczytać jedną z innych powieści tej autorki, która mile mnie zaskoczyła, uznałam zatem, że warto przeczytać więcej. Ten kryminał jest dość specyficzny. Przez długi czas policja nie może poradzić sobie z kilkoma sprawami i tak właściwie nie ma punktu zaczepienia. Czytając książkę, w pewnym momencie pomyślałam, że będzie to chyba pierwszy kryminał, który nie doczeka się spektakularnego końca. Na szczęście myliłam się. W momencie kiedy ktoś doszedł do wniosku, że te wszystkie zbrodnie mogą być ze sobą powiązane, śledztwo ruszyło. Muszę przyznać, że znając już niektórych bohaterów z wcześniejszej powieści, szybko zintegrowałam się z nimi. Autorka ma wyjątkową zdolność do przedstawiania różnych typów osobowości ludzi i jak na debiut, to myślę, że spisała się całkiem dobrze. Wyraziste postacie, bez względu na to czy pozytywne czy negatywne, są z pewnością interesującym dodatkiem do fabuły. Sporo ciekawie skonstruowanych dialogów jest dużym plusem, ponieważ czyta się tak, jakby uczestniczyło się w rozmowie. Wszak wiadomo, że jak są interesujące i wątki i spostrzeżenia i dialogi, to książkę czyta się migiem. Brakowało mi jednak w tej wersji powieści podziału treści na rozdziały. Lubię kiedy one są, ponieważ wtedy mam wymówkę ,,jeszcze jeden rozdział i idę spać". Nie mogę powiedzieć, że treść jest jednym ciągiem, bo nie jest; podzielona jest na części, które płynnie się ze sobą łączą. Każda część zaczyna się czymś w rodzaju przemyślenia mordercy i planów co do kolejnej zbrodni. Być może, kierując się tytułem są to zapiski mordercy, coś w rodzaju dziennika, który spisuje on dla utwierdzenia się w tym co ma zamiar zrobić. Takie trochę literackie przemyślenia, które analizują wszystkie za i przeciw w planowaniu zbrodni. Większość fabuły umiejscowiona jest w budynku komisariatu, dlatego czytelnik ma wrażenie, że czynnie uczestniczy w prowadzonym śledztwie. Ciekawostką wplecioną w fabułę jest kilkukrotne wspomnienie gier RPG. Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z tą nazwą kiedy brałam udział w spotkaniu autorskim z Agnieszką Pruską, ale po przeczytaniu tej powieści nie mogłam się powstrzymać przed pobuszowaniem w sieci i bliższym zapoznaniem się z zasadami tych gier. No cóż, całe życie człowiek się uczy. Chciałabym jeszcze nawiązać do okładki. Jak wiadomo, część osób przy zakupie książki kieruje się albo nazwiskiem autora albo okładką. Wiem, że ta książka została wydana w dwóch wersjach, ja czytałam tę pierwszą i muszę przyznać, że gdybym trafiła w księgarni na tę okładkę, to kupiłabym ze względu na jej tajemniczość. Myślę, że nie bez znaczenia jest również przyciągający krótki opis, który już podziałał na mnie jak magnes. Nowa wersja okładki jest być może ciekawsza, bardziej przyciągająca oko, ale czy to jest ważne jak bardzo książka jest skierowana dla oczu? Chyba ważniejsze jest to, co kryje się za okładką, a kiedy zna się już cokolwiek z dorobku autora, to okładka nie jest w tym najważniejsza. Jeśli chodzi o mnie, to bardziej przemawia jednak do mnie pierwsza wersja, jak dla mnie jest bardziej... kryminalna.

Informacje dodatkowe o Zbrodnia w Bibliotece. Literat:

Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2013-05-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788362465781
Liczba stron: 330
Dodał/a opinię: Ewfor

więcej
Zobacz opinie o książce Zbrodnia w Bibliotece. Literat

Kup książkę Zbrodnia w Bibliotece. Literat

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zwłoki pod październikowym śniegiem
Agnieszka Pruska 0
Okładka ksiązki - Zwłoki pod październikowym śniegiem

Sezon na zbrodnie - jest zawsze! Piękna okolica, spokojny spacer po dobrej kolacji i zwłoki pod świerkiem. Kim jest zmarły? Co go łączy z mieszkańcami...

Trup pod styczniowym lodem
Agnieszka Pruska0
Okładka ksiązki - Trup pod styczniowym lodem

W poszukiwaniu Karoliny Wąs Maciej Gromski trafia do pewnej zaśnieżonej wsi nad jeziorem. Kiedy wydaje mu się już, że wreszcie odnalazł zaginioną kobietę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy