Poprzednia powieść Thillieza „Manuskrypt niedokończony” zrobiła na mnie spore wrażenie, na tyle spore, że od razu sięgnęłam po kolejną 😉 To była dobra decyzja, tutaj też wrażeń nie brakowało. Jest to także swego rodzaju kontynuacja „Manuskryptu”, ale wg mnie kolejność czytania może być dowolna.
„Zdarzyło się dwa razy” to doskonały i makabryczny thriller, pełen zaskakujących zwrotów akcji, mamy tu zaginięcia, utratę pamięci, jest wątek polski, są odjechane i nieprawdopodobne motywy zbrodni, wszystko to umieszczone w krótkich rozdziałach, dzięki czemu czyta się błyskawicznie. Uwielbiam krótkie rozdziały, które kończą się tak, że musisz przeczytać kolejny, a potem jeszcze jeden i jeszcze, a potem robi się 2 w nocy…
Autor nie szczędzi czytelnikom krwawych i mocnych opisów, wrażliwym nie polecam. Fanom Cartera jak najbardziej – będziecie zadowoleni!
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Il était deux fois
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Śledztwo bez zwłok, zwłoki bez twarzy, thriller bez końca. Okolice Grenoble. Szary ford wypada z drogi i stacza się do wąwozu. W jego bagażniku znajduje...
David Miller pracuje jako balsamista, przygotowując zwłoki do pochówku i nadając im wygląd, który pozwoli pogodzić się bliskim z ich odejściem...