Życie czarującego i seksownego agenta SWAT, Nate’a Peters’a do niedawna było wypełnione przygodami na jedną noc, niezobowiązującym flirtem i przelotnymi związkami, ale od kiedy w jego życiu pojawiła się mądra i zadziorna nauczycielka, Rosie, która jako jedna z niewielu była w stanie się oprzeć jego urokowi, Nate kompletnie stracił dla niej głowę i szybko zrozumiał, że to kobieta, z którą chciałby spędzić resztę życia. Mimo iż daleko mu do romantyka i do tej pory unikał zaangażowania i poważnych związków jak zarazy, dla tej jedynej jest gotowy się zmienić i zrobić wszystko, by im się udało. Jednak mimo iż Rosie docenia jego starania i czuje to samo, po bolesnych i trudnych przejściach, wciąż ma problem z zaufaniem do mężczyzn i nie jest jeszcze w stanie wyznać mu swojej miłości i w pełni się otworzyć, w obawie, że złamie jej serce..
„Zdobyć Rosie. Czas próby” to już siódme dzieło autorstwa brytyjskiej pisarki, Kirsty Moseley, które pojawiło się na naszym rynku i zarazem moje siódme spotkanie z jej twórczością. Ta pozycja jest kontynuacją dwutomowej historii miłosnej Nate’a i Rosie i chociaż poprzednia część średnio przypadła mi do gustu, postanowiłam sięgnąć po tę pozycję, ponieważ nie lubię zostawiać niedokończonych historii i byłam trochę ciekawa jej zakończenia. Nie miałam tak naprawdę żadnych oczekiwań, biorąc pod uwagę moje niezbyt udane spotkanie z pierwszym tomem, jednak na szczęście książka „Zdobyć Rosie. Czas próby” okazała się nieco lepsza od swojej poprzedniczki. Mimo iż nie przepadam za męską narracją i byłam rozczarowana, że nie było więcej rozdziałów z punktu widzenia Rosie (ponieważ sięgając po tę pozycję właśnie na to liczyłam) to przebrnęłam przez lekturę szybko i bez problemów, a Nate okazał się nieco mniej irytujący i bardziej przypadł mi do gustu w tej części. Kirsty Moseley posługuje się przyjemnym i łatwym w odbiorze stylem, jednak jej historie nie grzeszą oryginalnością i rzadko zaskakują, a bohaterowie są jednowymiarowi i dosyć przewidywalni. Brytyjska pisarka ma też tendencję do powielania schematów i tworzenia wyidealizowanych, oderwanych od rzeczywistości związków, co niestety jest minusem, zwłaszcza gdy jest to już któreś z kolei dzieło jej autorstwa. „Zdobyć Rosie. Czas próby” nie jest wyjątkiem i tutaj również mamy do czynienia z banalnym i przesłodzonym wątkiem miłosnym. Co prawda ta książka wypada nieco lepiej w porównaniu z pierwszą częścią, ale moim zdaniem to wciąż najsłabsza seria Moseley, a historię Nate’a i Rosie można by było spokojnie zmieścić w jednym tomie. Myślę, że ta pozycja przypadnie do gustu fanom poprzedniego tomu oraz twórczości autorki.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-10-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Enjoying the Chase
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Dodał/a opinię:
przychylnymokiem
Dwa złamane serca. Jedna umowa na udawane randki. Co może pójść nie tak? Lucie sądziła, że ma wszystko, czego pragnie - kochającego mężczyznę,...
W dniu szesnastych urodzin Anna Spencer bawi się w klubie ze swoim chłopakiem. Wyjątkowy wieczór szybko się kończy, a poznany przypadkiem Carter Thomas...