"Recenzja" pochodzi z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Po skończeniu genialnego Króla kruków, od razu musiałam zabrać się za kolejny tom. Muszę przyznać, że po tak cudownym pierwszym tomie miałam co do tej książki ogromne oczekiwania. Co prawda byłam trochę niepocieszona, że opowiada ona w głównej mierze o Ronanie, którego średnio polubiłam. Jednak to nie on okazał się największym minusem tej książki...
Złodzieje snów są równie tajemniczą i magiczną powieścią jak ich poprzedniczka. Akcja książki skupia się głownie na snach Lyncha. Muszę przyznać, że wątek bardzo mi się spodobał i cieszę się, że Maggie Stiefvater postanowiła go szerzej przedstawić.
Tak jak pisałam wcześniej za Ronanem nie przepadałam. Po lekturze Złodziei snów mam o nim nieco inną opinię. Nadal uważam go za człowieka zbyt porywczego i wulgarnego, ale teraz jestem w stanie zrozumieć jego postawę. Opis losów jego rodziny bardzo przypadł mi do gustu i w sumie ciesze się, że mogłam go bliżej poznać. Trzeba jednak zaznaczyć, że autorka nadal pozostawiła wiele niedopowiedzeń związanych z jego postacią.
Ciesze się również, tym że w książce często pojawiała się rodzinna Blue. Bardzo podobają mi się wątki związane z jej mamą i ciotkami. Są one zarówno tajemnicze, jak i zabawne. Żadne wspomnienie Fox Way 300 nie jest bezsensowne i zawsze coś wnosi do akcji.
Bardzo podobał mi się też wątek związany z pewnym mężczyzną lubiącym pewien kolor. Był on bardzo nieoczywistą i tajemniczą postacią, co dodatkowo wzmacniało klimat powieści.
Największym minusem tej książki był Adam. Nigdy bym się tego nie spodziewała, ale jednak tak się stało, nad czym bardzo ubolewam. Po przeczytaniu Króla kruków Parrish był moją ulubioną postacią. Skradł moje serce swoją naturalnością oraz tym, że zawsze był kiedy potrzebowali go jego przyjaciele. Niestety w tej części stał się egoistycznym, niewdzięcznym dupkiem. Inaczej nie potrafię tego określić. Przez całą książkę mnie irytował i miałam ochotę uderzyć go lustrem. Jestem w stanie zrozumieć wiele, ale obrażanie się na innych, bo chcą ci pomóc jest dla mnie niepojęte.
Złodzieje snów stoją na bardzo wysokim poziomie. Akcja jest świetnie poprowadzona, chociaż na początku odrobinę się nudziłam. Książka mogłaby dostać najwyższą ocenę, ale przez Adama jej nie zdobędzie. Byłam na tyle oburzona jego zachowaniem, że nie jestem w stanie dać tej powieści takiego samego stopnia, co Królowi kruków, mimo że pozycja ta jest bardzo dobra.
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 479
Dodał/a opinię:
Klaudia Zofia
An enchanting story from Maggie Stiefvater featuring Opal, Ronan, and Adam from her bestselling Raven Cycle, taking place after the events of The Raven King....
Autorka uwielbianej tetralogii Król kruków powraca z kolejną powieścią dla młodzieży! Niektórych życzeń nie należy wypowiadać na głos...