Dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią o książce "Złudzenie" Nicoli Rayner. Parę dni temu skończyłam ją czytać, ale trochę zbierałam się, by napisać co o niej myślę.
Niewątpliwie do sięgnięcia po nią, zachęcił mnie opis znajdujący się na okładce. Książka miała być wciągająca i niepokojąca. Pierwsze rozdziały zostały świetnie pomyślane i zachęcały, by poznać dalszy ciąg tej historii. Niestety później powieść zaczęła mnie lekko nudzić. Było w niej za dużo retrospekcji.
Główna bohaterka Fran, w czasach szkolnych nie była osobą popularną, ani zbytnio lubianą. Po latach ciągle wspominała swoją przeszłość. Sukcesywnie przypominała sobie kolejne wydarzenia, rozpamiętywała je i nadal nimi żyła. Miałam wrażenie, że nie może się od nich uwolnić. Nie pomagało jej też to, że straciła matkę i po wielkiej kłótni nie utrzymywała kontaktów z siostrą. Często czuła się samotna i niezrozumiana. Dla mnie była niedojrzała. Jednak polubiłam Fran, współczułam jej i starałam się ją zrozumieć.
Autorka próbowała pokazać, że każdy wybór niesie za sobą konsekwencje. Nie zawsze wszystko dobrze się kończy. Często wydaje nam się, że dobrze kogoś znamy. Idealizujemy go, myślimy, że jest dobry, wspaniały, wręcz kryształowy. Jednak okazuje się, że to nieprawda.
Przez cały czas czekałam na jakieś zdarzenie, które wbije mnie w fotel. Tak się nie stało, ale
przyznam, że powieść z każdą chwilą nabierała tempa. Akcja była coraz szybsza, dużo nowych faktów wychodziło na jaw. Historia została ciekawie poprowadzona, a zakończenie bardzo mi się spodobało.
"Złudzenie" to thriller psychologiczny, który nie trzymał mnie nieustannie w napięciu, ale i tak bardzo dobrze i szybko się go czytało. Mało było opisów, dużo dialogów.
Ciekawe, czy Wy odgadniecie jak skończy się ta opowieść? Mnie do końca się to nie udało, ale uważam, to za duży plus tej powieści. Nie mogłam oderwać się od czytania, aż poznałam finał tej historii.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
Damaczytasama
Należała do niego. Była idealna. Aż nagle zniknęła. Jako były członek parlamentu, a teraz prezenter telewizyjny, George Bell zawsze cieszył...