✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Tytuł: "Zły syn"
Autor: Jarek Skurzyński
Wydawnictwo Art Rage
Nie pamiętam już na czyim profilu widziałam tę książkę, ale pamiętam że był tam z niej cytat, który nie tylko mnie zaciekawił,ale i do tego stopnia zaintrygował, że już wiedziałam że ta książka musi trafić na moją półkę. Zakup był natychmiastowy jak i natychmiastowe było jej przeczytanie.
Wciągnęła mnie od pierwszych słów, oskarżających matkę za to że nagle umarła. Przyznam, że czytałam to ze ściśniętym gardłem uświadamiając sobie, że ja nadal mam mamę. Że nie zawsze było idealnie,ale ona nadal jest... Mogę do niej zadzwonić w każdej chwili, usłyszeć jej głos,napisać do niej czy jechać na kawę... Mama. Na wielu z nas jest to najważniejsza osoba na świecie. Tak też było w przypadku autora. Miał tylko ją. Tylko ona go wychowywała, zaharowywała się dla niego mimo , że nie potrafiła mu okazać swojej czułości ani miłości. A może właśnie w ten sposób ją okazywała?Może nie umiała inaczej? No bo kto miał ją tego nauczyć? Jej ojciec despota? Jej matka,która będąc w cieniu swojego męża nigdy nie miała nic do gadania?
Autor wspomina Ją. Swoje dzieciństwo, swoją inność. Książka jest intymna. Jest prosta ,ale za to bardzo szczególna oraz wyjątkowa i uważam że powinien ją przeczytać każdy. Szczególnie tacy szczęściarze jak ja ...bo przecież nie wiadomo ile czasu nam pozostało.
"Zły syn" zmusza do refleksji, do przemyśleń i nie ukrywam,że ta historia nie tylko mnie dotknęła,ale uświadomiła mi też wiele rzeczy. Jakich? Pozwólcie ,że zachowam to dla siebie.
Wydawnictwo: Artrage.pl
Data wydania: 2024-05-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 160
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anonim2414