Jak to zawsze u mnie bywa po przeczytaniu pierwszej części z niecierpliwością czekam na część drugą, oczekuje od niej jeszcze więcej akcji żeby wynagrodzić mi czekanie. Niestety nie zawsze tom drugi jest lepszy od pierwszego i z przykrością stwierdzam że tu tak jest. "Zmiana" J. Sterling, The Perfect Game #2 to niewypał.
Książka rozpoczyna się tym że Jack i Cassie się zeszli chociaż pod koniec powieści przez wielki błąd Jacka się rozstali, on jej wytłumaczył wszystko a ona mu wybaczyła. Potem akcja nie idzie w ogóle do przodu, cały czas opisywana jest ich wielka miłość, słodzenie sobie aż za bardzo i nic więcej. Tyle niedomówień z przeszłości, sześć miesięcy bez kontaktu, zdrada i oszustwa a ona mu tak po prostu wybacza.
Jest wiele możliwości skomplikowania im życia, wprowadzenia smaczku do ich historii a niestety autorka cały czas pisze o tym samym, takie przedłużenie pierwszej części, masło maślane masłem smarowane.
W tej części rola Cassie gdzieś ginie, jest zdominowana przez Jacka kiedy on się samorealizuje idzie do przodu to ona kroczy gdzieś krok za nim, jest po prostu pod ręką gdy jest potrzebna Jackowi. Dla chłopaka liczy się jego kariera i dużo wrażeń seksualnych dlatego robi to bardzo często gdzie się tylko da, a dziewczyna za każdym razem mu ulega.
Muszę stwierdzić że czas na przeczytanie tej części to czas stracony, seks wylewający się z każdej kartki, mało emocji i zwrotów akcji, wielkie rozczarowanie po pierwszej części.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-02-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: The Game Changer
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Podobno prawdziwa miłość zwycięży wszystko. Jednak w tej rundzie nie będzie łatwo. Kiedy Cassie zobaczyła stojącego w drzwiach Jacka, wiedziała, że...
On jest rozgrywką, w którą ona jeszcze nie grała. Kiedy Cassie poznaje w college’u Jacka, postanawia omijać go szerokim łukiem. Gwiazdor...