Niezwykła, nietuzinkowa, wyjątkowa, inna. Tę książkę można opisywać nieskończoną ilością przymiotników określających jej nietypowość. "Zrzutka Haywardów" to jednocześnie kryminał i thriller psychologiczny. To powieść, którą czyta się z zaangażowaniem i ciekawością. Potrafi na 100 procent zaangażować czytelnika i
sprawić, aby poczuł się, jakby był jedną z pełnoprawnych postaci tej historii.
Lockwood to małe miasteczko, w którym wszyscy się znają. Nic więc dziwnego, że kiedy okazuje się, iż u dwuletniej Poppy zdiagnozowano rzadki nowotwór, mieszkańcy mobilizują się i otwierają zbiórkę na leczenie dziewczynki. Czy jednak każdy z nich ma czyste intencje? Może ktoś chce ugrać coś dla siebie? A może manipulacje, tajemnice i nieczyste zagrania mają na celu doprowadzić do zbrodni?
Czytelnik w tej książce nie jest tylko biernym obserwatorem, a wchodzi w rolę śledczego, który podczas zapoznawania się z korespondencją mailową mieszkańców Lockwood, po nitce do kłębka ma dojść do tego, kto oszukuje i kto jest winny mord*rst*a.
Konstrukcja tej powieści jest genialna! W większości składa się z maili i smsów, dzięki czemu dynamika tej historii ma szybkie tempo i ani przez chwilę nie pozwala się nudzić. To bezapelacyjnie książka dla tych, którzy nie lubią opisów, bo nie ma tu ani jednego. Tylko fakty, tylko plotki, tylko intrygi, nieszczerość, lojalność i jej brak — kwintesencja ludzkich zachowań, które w mniejszym lub większym stopniu zapewne skrywa pod powłoką przyzwoitości, każdy z nas. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy swoje słabości, no co poradzisz?
Trudno oderwać się od tej powieści. Jest hipnotyzująca, sprawia, że chęć pozyskiwania informacji o postaciach, chęć dowiadywania się plotek, jakie między nimi krążą, chęć odkrywania ich sekretów, a przede wszystkim chęć dojścia do prawdy kto jest winny całemu zamieszaniu, kto nabruździł najwięcej, są tak silne, że 500 stron książki można pochłonąć migusiem.
To obraz społeczeństwa zamkniętego w swojej enklawie, wiedzącego o sobie niemal wszystko, stwarzającego pozory szczęśliwego i zgodnego. Tę grę pozorów autorka doskonale zaprezentowała na kartach tej książki. Po mistrzowsku połączyła powieść kryminalną, której część ma być dobrą zabawą dla odbiorcy wcielającego się w rolę detektywa, z thrillerem psychologicznym ukazującym tę fałszywą, bezwzględną ludzką naturę.
Raczej wiadomo, że polecam! To naprawdę wyjątkowa książka. Ja nie mogę przestać o niej myśleć, mimo iż odłożyłam ją na półkę już jakiś czas temu.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-04-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 528
Dodał/a opinię:
zaczytania