W dziesiątym albumie serii Gargamel ma nowy plan jak złapać znienawidzone przez niego Smerfy. Tym razem postanawia on wykorzystać ogromnego i łatwego w manipulacji olbrzyma Pasibrzucha, który jedyne, o czym myśli to jedzenie. Dość szybko udaje się go przekonać, że tytułowa zupa ze Smerfa to najlepsze z możliwych dań. Niebieskich milusińskich czeka więc poważne zagrożenie, z którym jak zawsze będzie musiał poradzić sobie jakoś Papa Smerf. Dodatkowo w komiksie obok głównej historii znalazło się również miejsce na krótki komiksowy epizod zatytułowany „Dobry żart Smerfa wart”. Jak sama nazwa wskazuje, jest to króciutka opowieść skupiająca się na najróżniejszego rodzaju psikusach, które wzajemnie wyrządzają sobie niebiescy bohaterowie.
Każdy, kto miał do czynienia z serią Smerfy, doskonale wie, że kolejne albumy to doskonała porcja rozrywki, zarówno dla młodszych, jak i starszych. Jednak nawet taka „klasyka” ma swoje gorsze momenty. Tak niestety jest w przypadku tego tytułu. Znacząca większość komiksów z niebieskimi bohaterami opierała się na sprawdzonym schemacie łączenia świetnego humoru i lekkiej nutki moralizatorstwa. Tutaj tego drugiego elementu nie zaznamy w ogóle, a warstwa humorystyczna postawia trochę do życzenia. Wykorzystywanie niezbyt „rozgarniętego” Pasibrzucha (zarówno przez Gargamela, jak i Smerfy) nie ma tak dużego potencjału komediowego, jak można byłoby się spodziewać. O wiele większą szansę na rozbawienie czytelnika ma druga z dostępnych tutaj historii.
Cała recenzja na:
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2021-05-05
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 48
Tytuł oryginału: Smerfy 10. La soupe aux Schtroumpfs
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Pierwszy tom kolekcji przybliżającej dzieje świata przez pryzmat historii papiestwa. Przywódcy Kościoła katolickiego byli i są osobami o wielkich wpływach...
Wznowienie albumu z nową okładką autorstwa Sławomira Kiełbusa. ,,Kajko i Kokosz" Janusza Christy (1934-2008) to jedna z najsławniejszych polskich serii...