Liv umarła, gdy miała zaledwie sześć lat. Tak przynajmniej myślą władze. Ale tak naprawdę ukrywa się ona za pudłami i koszami, które stoją w warsztacie jej taty. To że mieszka wraz z ojcem i matką na odizolowanej wyspie zwanej Głową ułatwia tą sytuację. Dzięki temu nigdy nie będzie musiała chodzić do szkoły i nigdy nie opuści swoich rodziców. Jej ojciec był bowiem przekonany iż ktokolwiek opuści wyspę, nigdy nie wróci. To miał być sposób żeby Liv byłaby bezpieczna .....
„Żywica” to z jednej strony niesamowicie przerażająca, niepokojąca, wręcz klaustrofobiczna oraz mrożąca krew w żyłach , a z drugiej pięknie nastrojowa, a momentami bardzo emocjonalna i delikatna historia pachnąca lasem. To zdecydowanie bardzo oryginalna i wyjątkowa lektura. Ale przede wszystkim to książka od której nie mogłam się oderwać. Bohaterowie są genialni, bardzo dobrze przemyślani i zdecydowanie wzbudzają cały wachlarz emocji. W jednej chwili ich nie lubisz by później im współczuć. Całość została opowiedziana z kilku perspektywy co jest dużym plusem. Ale to przede wszystkim historia która niewątpliwie sprawi, że zakwestionujesz swoje wyobrażenie o tym, co jest dobre, a co złe oraz co byłby byłbyś stanie zrobić, aby chronić to, co jest dla ciebie najważniejsze.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020-01-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 280
Dodał/a opinię:
mamausza
Nie wiem, czy nasze życie nazwać bajką czy dreszczowcem. Może po trosze jednym i drugim? Mam nadzieję, że dostrzeżesz jego baśniowość.
Więcej